Marzec to czas, kiedy wiele roślin coraz śmielej wyrasta spod ziemi, w tym również wartościowe zioła. Okazy zebrane w tym miesiącu można przeznaczyć na sałatki, koktajle, zupy, sosy, herbatki, czy też napary. I choć świat przyrody dopiero budzi się do życia, to nawet w takim czasie ma wiele do zaoferowania.
Marcowe zioła
Zielarze podkreślają, że w tym miesiącu zioła, a konkretniej liście, charakteryzują się największym stężeniem wartości odżywczych. W dodatku w początkowym okresie wzrostu mają bardziej wyraziste kształty, dzięki czemu łatwiej je od siebie odróżnić. Co można zbierać w marcu? Oto kilka zielarskich propozycji:
- Ziarnopłon wiosenny. Wykazuje działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, odtruwające. Stosowany zewnętrznie zmniejsza opuchliznę, łagodzi dolegliwości reumatyczne. Czas jego zbiorów jest krótki – wynosi zaledwie kilka tygodni.
- Przytulia. To zioło zebrane wczesną wiosną jest najsmaczniejsze i najbezpieczniejsze (w kolejnych miesiącach rozwijają się 'haczyki’, które przyczepiają się do ubrań, a jeśli roślina zostanie zjedzona na surowo – także do przełyku). Przytulia wykazuje działanie oczyszczające, zmniejsza stany zapalne i obrzęki. Wspomaga także pracę układu limfatycznego.
- Bluszczyk kurdybanek. Jest częstym bywalcem na polskich łąkach i polach. Ta cudowna roślina wzmacnia odporność, oczyszcza organizm z toksyn, wzmacnia serce i układ nerwowy. W marcu listki tej rośliny mają delikatnie korzenny smak.
- Czosnek niedźwiedzi. Liście tej rośliny to znakomita alternatywa dla ząbków czosnku – mają łagodniejszy smak, są lepiej trawione i łatwiej przyswajalne. Czosnek niedźwiedzi można traktować jako przyprawę, a także jako zioło. Dzięki substancjom bioaktywnym i składnikom odżywczym roślina wspiera układ krwionośny (zapobiega tworzeniu się blaszek miażdżycowych, reguluje ciśnienie), wspomaga układ pokarmowy, łagodzi wzdęcia i gazy.
- Pączki sosny. Czy wiesz, że pączki sosny można zjadać na surowo? Jednak nie wszyscy są fanami żywicznego smaku, tak więc warto z nich przygotować napar lub nalewkę. Pamiętaj jednak, aby pączki zbierać mądrze – to z nich rozwijają się nowe gałązki, tak więc zrywanie ich w dużej ilości z jednego drzewa może je skrzywdzić. Lepiej pozyskać po kilka pączków z wielu różnych drzew. Jeśli masz do czynienia z młodą sosną, nie zrywaj szczytowego pączka – na samym wierzchołku. To dzięki niemu roślina pnie się w górę.