Długotrwały stan zakwaszenia osłabia organizm, bywa źródłem wielu chorób lub jest jednym z czynników prowadzącym do ich rozwoju. W poprzednim artykule przedstawiliśmy trzy przykłady – fibromialgię, grzybice, kamienie żółciowe. Dziś będzie o kamieniach nerkowych, nadciśnieniu tętniczym i nastrojach depresyjnych.
Kamienie nerkowe
Dotykają one od 5% do 18% populacji krajów rozwiniętych. Kamienie nerkowe powstają, gdy przez dłuższy czas w moczu występuje wysokie stężenie substancji litogennych, np. wapnia, kwasu moczowego, szczawianów, fosforanów. Ich rozwój w układzie moczowym następuje stopniowo – najpierw tworzą się małe kryształki, które powiększają się pod wpływem długotrwałej obecności niektórych czynników:
- bardzo kwaśnego lub bardzo zasadowego odczynu moczu,
- infekcji dróg moczowych,
- zastoju moczu,
- niedostatecznego nawodnienia organizmu.
Małe kamienie nerkowe są usuwane wraz z moczem i zwykle nie wywołują żadnych objawów. Niestety większe mogą utkwić w drogach moczowych, wywołując kolkę nerkową. Do jej cech charakterystycznych należą bardzo silny ból, nudności, wymioty, uporczywa potrzeba oddania moczu.
Nadciśnienie tętnicze
To jedna z najczęstszych chorób układu krążenia. Według niektórych statystyk cierpi na nią aż 1/4 populacja Polski, a liczba ta stale rośnie. Niestety jest również bardzo podstępna choroba. W początkowych stadiach nie daje żadnych objawów (lub niewielkie objawy takie jak bóle głowy, zmęczenie, problemy ze snem) i najprawdopodobniej dlatego aż połowa osób z nadciśnieniem nie jest jego świadoma. Na wczesnym etapie o nadciśnieniu można dowiedzieć się wyłącznie dokonując regularnych pomiarów ciśnienia w domu lub w gabinecie lekarskim. Nadciśnienie bywa nazywane cichym zabójcą ze względu na swoje poważne konsekwencje, np. udar mózgu lub zawał serca. Wbrew obiegowej opinii nie dotyka ono wyłącznie starszych osób. Obecnie obserwuje się wzrost zachorowań także wśród młodych dorosłych.
Na rozwój nadciśnienia mogą mieć wpływ różne czynniki, m.in. genetyczne i środowiskowe. W grupie wysokiego ryzyka są osoby z nadwagą, palące papierosy, nadużywające alkoholu i osoby narażone na długotrwały stres. Do czynników ryzyka zalicza się także małą aktywność fizyczną i niektóre leki. Na ogół zapomina się o tym, że również zakwaszenie organizmu może torować drogę nadciśnieniu tętniczemu.
Nastroje depresyjne
Depresja lub gorszy nastrój a zakwaszenie? Zwykle mało kto wiąże te dwa pozornie odległe stany. Niestety, ale nastroje depresyjne, brak radości życia, smutek, negatywne myśli, czy też zwiększona drażliwość mogą mieć źródło w braku równowagi pH. Niekiedy lżejsze nastroje depresyjne znikają po samej kuracji odkwaszającej. Jeśli jednak gorsze samopoczucie utrzymuje się przez wiele tygodni, a nawet miesięcy, nie ma co zwlekać i koniecznie trzeba wybrać się do psychologa lub lekarza psychiatry. Taki stan niepostrzeżenie może przerodzić się w depresję. Z kolei depresja jest podstępną chorobą, która może mieć poważne konsekwencje. Według Światowej Organizacji Zdrowia jest ona w czołówce najczęściej występujących chorób na świecie. Do jej najczęstszych objawów zalicza się uczucie smutku, płaczliwość, zaburzenia łaknienia, zaburzenia snu, trudności w koncentracji, dolegliwości bólowe, myśli samobójcze. W leczeniu depresji zwykle stosuje się terapię i/lub odpowiednie leki. Pomocna jest też dieta, aktywność fizyczna, kontakt z naturą i innymi ludźmi.