Jeżeli będziesz prawdziwie zdeterminowany i gotowy do poświęceń, jakich wymaga zmiana stylu życia i diety, doświadczysz na własnej skórze efektów Cudu pH.
Czym jest Cud pH?
Cud pH to naturalny fenomen, który zachodzi dzięki prostej reakcji przyczynowo-skutkowej.
Wszystkie dolegliwości i symptomy choroby mają jedną przyczynę. Ta przyczyna to nadmierne zakwaszenie Twojej krwi i tkanek, spowodowana niewłaściwym sposobem życia, jedzenia i myślenia.
Poniższe świadectwo jest przykładem objawów i dolegliwości, które towarzyszą kwasowemu stylowi życia i diecie. Na szczęście, ukazuje również jak w prosty sposób można odmienić i uratować swoje życie, podążając drogą Cudu pH.
„Jak zwykle, dr Young trafia w samo sedno. Trzy lata temu musiałem zostać hospitalizowany – prosty zabieg usunięcia zęba przysporzył mi wielu problemów zdrowotnych. Zaczęło się infekcją płynów ustrojowych wokół serca. Z trudem mnie uratowano.
Infekcja doprowadziła do powstania zakrzepów, rozwinęło się u mnie zapalenie płuc, wzrosło ciśnienie krwi, poziom cholesterolu i waga; ostatecznie – zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu II.
Podczas trzyletniego okresu, lekarze przepisali mi ponad 22 różne leki, które miały pomóc na moje dolegliwości. Trzykrotnie przechodziłem wysiłkowe badanie EKG, za każdym razem – ze złym wynikiem. Powiedziano mi, że mam poważne problemy. Przez cały ten czas rozważano wysłanie mnie stół operacyjny i przeprowadzenie zabiegu cewnikowania serca.
Byłem przerażony!
Nie chciałem umierać!
Natychmiast zacząłem poszukiwania alternatywnych metod, które w naturalny i realny sposób przyczyniłyby się do poprawy stanu mojego zdrowia. W ten sposób odnalazłem dr Roberta i Shelley Young, a także społeczność, tworzącą się wokół Cudu pH. Chociaż nie było mnie wówczas stać na pańskie produkty, stosowałem się do wszystkich pana zaleceń tak ściśle, jak to tylko było możliwe. Można powiedzieć, że stałem się królikiem doświadczalnym. Nie miałem nic do stracenia, skoro i tak miałem umrzeć.
Zacząłem korzystać z Planu Cudu pH i wynalazłem własną formę wodnego aerobiku. Taką, którą z łatwością mogli wykonywać otyli ludzie, a do takich osób się wtedy zaliczałem.
Wszystkie gotowe programy ćwiczeń, jakie udało mi się znaleźć, były skierowane do ludzi, którzy byli w dobrej formie. Na mnie nie działały. Zajęło mi to aż 3 miesiące, ale stworzyłem własny program, który korzystnie wpływał na wszystkie aspekty zdrowia i przynosił nieopisaną ulgę we wszystkich moich dolegliwościach.
Jednak, 18 czerwca 2007 roku, wykonano na mnie zabieg cewnikowania serca. W wyniku pożaru, znalazłem się na oddziale intensywnej terapii. Zostałem zaskoczony, można powiedzieć, że lekarze rzucili się na mnie i powiedzieli, że nadszedł czas. Byli gotowi na wszystko, ponieważ towarzyszyło im przekonanie, że i tak jestem w opłakanym stanie. Jak bardzo się mylili! Dzięki Bogu, udało mi się ich zaskoczyć. Podczas zabiegu cewnikowania, okazało się, że nie tylko stan serca uległ poprawie, ale – dzięki aerobikowi – również tętnice i żyły uległy rozszerzeniu. Mój ogólny stan był dobry.
Lekarze nie mieli pojęcia, skąd ta przemiana. Po cichu śmiałem się z ich zdumienia.
Obecnie, nie biorę żadnych lekarstw. Poziom cukru we krwi obniżył się niemal dwukrotnie, co jest ponadprzeciętnym wynikiem. W przeszłości, mierzyłem poziom cukru przed aerobikiem, podczas ćwiczeń i po ich zakończeniu. To prawda – ćwiczenia i trening wytrzymałościowy redukują i stabilizują poziom cukru.
Schudłem blisko 45 kilogramów i już nie muszę stać w kolejkach do lekarzy!
Nadal mam kilka zbędnych kilogramów do zrzucenia, ale czuję, że zacząłem nowy rozdział w moim życiu.
Już wcześniej dziękowałem Wam obojgu. Ale nie zaszkodzi podziękować jeszcze raz: niech Bóg błogosławi Waszą pracę i wzbogaca Wasze życie!”
James. M. Sleighter