Najważniejszą zasadą, która powinna obowiązywać podczas zakupów, jest czytanie etykiet produktów. Często zapominamy o tym, gdy kupujemy kosmetyki, a przecież one także mogą zakwaszać organizm. Naszym zdaniem, aby zachować zdrowie, powinieneś czytać etykiety zawsze, gdy kupujesz jakiś nowy produkt.
Jeśli czytasz etykiety, na pewno zauważyłeś, że czasem wprowadzają Cię one w błąd i nie wiesz, czy masz do czynienia z naturalnymi, czy ze sztucznymi substancjami. Dlaczego? Otóż firmy, które produkują kosmetyki, nazywają różne substancje wytworzone w laboratorium tak, by brzmiały jak naturalne. Jeśli nie znasz łaciny i nie studiowałeś biologii i chemii, to najprawdopodobniej producent wprowadzi Cię w błąd.
Przyjrzyjmy się nieco bliżej najpopularniejszym substancjom pojawiającym się na etykietach kosmetyków.
Naturalne składniki roślinne i mineralne
Przede wszystkim zwróć uwagę na to, czy na opakowaniu pojawia się nazwa gatunku rośliny.
Owoce, warzywa, kwiaty, minerały i inne składniki naturalne są często wymienione pod nazwą łacińską, po której następuje nazwa angielska lub polska w nawiasach. Nazwy naukowe substancji aktywnych, mogą wydawać się osobom nieobeznanym z łaciną mało naturalne, ale wystarczy wpisać je w wyszukiwarkę, by rozwiać obawy przed zakupem. Oto kilka najpopularniejszych nazw produktów:
-
vaccinium macrocarpon (żurawina)
-
butyrospermum parkii (masło shea)
-
sodium chloride (sól morska)
-
hamamelis virginiana (oczar)
-
camellia sinensis (biała herbata)
Ekstrakty z roślin i ich części
Naturalne kosmetyki zawierają często wyciągi z takich części roślin, jak nasiona, liście, kora, korzenie i kwiaty, a także oleje roślinne. Oto kilka często spotykanych nazw surowców:
-
zingiber officinale – imbir (najczęściej wyciąg z korzenia)
-
chinensis seed oil – olej jojoba
-
aloe barbadensis – aloes (najczęściej sok z liści)
-
lavandula angustifolia – lawenda
Składniki syntetyczne
Składniki syntetyczne nie zawsze są szkodliwe dla organizmu – mogą one pochodzić z dokładnie oczyszczonych surowców roślinnych. W takiej sytuacji producent opisuje zwykle z jakiej rośliny pochodzi wyciąg.
Przykładem jest „ekstrakt z oleju kokosowego” lub „ekstrakt pozyskiwany z kokosa”. Różnica jest niewielka, ale dla wielu osób, bardzo ważna.
Produkty tego typu pochodzą z natury, jednak nadal są syntetyczne. Jeśli masz bardzo wrażliwą skórę, zwracaj uwagę na to, czy kosmetyki, które wybierasz, zawierają takie składniki, jak:
-
cocamidopropyl betaine (pochodzi z kokosa)
-
cocamidopropyl hydroxysultaine (pochodzenia roślinnego)
-
sodium lauryl sulfoacetate (pochodzenia roślinnego)
-
sodium levulinate (z kukurydzy)
Istnieje także mnóstwo składników, które nie są pozyskiwane z natury. Przykłady, to:
-
dimethyl mea (składnik zmieniający pH kosmetyków)
-
polyquaternium-11 (polimer dodawany do kosmetyków do włosów)
-
sodium xylenesulfonate (regulator lepkości)
Producenci kosmetyków bardzo często zastępują nazwy rozpoznawanych substancji chemicznych ich lepiej brzmiącą wersją, dzięki czemu, kupuje je więcej klientów. Ich znalezienie w sieci może być trudniejsze, dlatego w rezultacie nie wiemy, co kupujemy. Jeśli kosmetyk zawiera dużo substancji, których działania nie jesteśmy pewni, lepiej zostawić go na półce.
Jakie działanie mają chemiczne dodatki do kosmetyków?
Nie każda naturalna substancja jest zdrowa, jak również nie każdy składnik chemiczny będzie miał negatywny wpływ na organizm. Jedne i drugie mogą mieć szkodliwe działanie na organizm, nawet jeśli były pozyskiwane w naturalny sposób.
Dla większości osób, dobrym wyborem jest kupowanie kosmetyków, zawierających jak najwięcej naturalnych składników, jednak jest kilka wyjątków.
Bezpieczne substancje syntetyczne
Pewne substancje syntetyczne są bezpieczniejsze od związków pozyskiwanych naturalnie. Przykładowo tlenek tytanu pozyskiwany z gleby może być zanieczyszczony metalami ciężkimi, takimi, jak ołów i arsen, ponieważ odkładają się one naturalne w skałach i glebie.
Z tego powodu producenci kosmetyków często dodają do swoich produktów czysty tytan, który nie zawiera zanieczyszczeń.
Niektóre naturalne kosmetyki również mogą zakwaszać organizm. Bierzmy pod uwagę także to, że wiele naturalnych składników kosmetyków ma udowodnione niekorzystne działanie na organizm. Przykładowo aluminium występuje nawet w naturalnych antyperspirantach i ma potwierdzone działanie wywołujące nowotwory. Podobne działanie ma talk, który może być przyczyną raka jajników.
Z tego powodu trzeba zwracać uwagę nie tylko na to, czy kosmetyki są naturalne czy też nie – warto poszerzać wiedzę o ich składnikach.