Wszystkie słodkie owoce prowadzą do zakwaszenia organizmu i utraty zdrowia
Podczas jedzenia zakwaszających słodkich owoców takich jak np. mango, ślinianki wydzielają wodorowęglan sodu, który buforuje zakwaszającą fruktozę i sprawia, że wartość pH śliny wzrasta. Sprawia to iluzję, że słodkie owoce alkalizują. Tak jednak nie jest.
Kiedy tylko weźmiesz kęs słodkiego owocu, to organizm od razu dostaje informację, że musi uwolnić wodorowęglan sodu, który wypełnia ślinianki. Jeśli zbyt często jesz takie owoce, to w Twoim organizmie ubożeją bufory alkaliczne. Żołądek jest nadmiernie obciążony kwasem solnym i ma to negatywny wpływ na zasadowe pH jelita cienkiego. W efekcie prowadzi to do poważnych chorób całego organizmu.
Witarianie lub frutarianie są szczególnie narażeni na negatywne skutki uboczne, ponieważ ich dieta składa się przede wszystkim z zakwaszających owoców. Ludzie, którzy zbyt często jedzą słodkie owoce, cierpią na anemię oraz drożdżycę, które łatwo jest wykryć w czasie mikroskopowego badania krwi.
Oczywiście najlepiej byłoby w ogóle wyeliminować je ze swojego jadłospisu, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z poważną chorobą.
Które owoce powinniśmy więc spożywać z umiarem i tylko w sezonie?
Należy unikać:
- jabłek
- pomarańczy
- bananów
- jagód
- ananasów
- mango
- kokosów
- arbuzów
- wiśni
- czereśni
- winogron
- kiwi
- suszonych owoców
Bez ograniczeń możesz za to jeść:
- ogórki
- cytrynę
- limonkę
- awokado
- paprykę
- grejpfruty
Uważaj także na egzotyczne owoce, które są często przedstawiane w mediach, jako posiadające wyjątkowe, cudowne właściwości. Zwykle zawierają one mnóstwo cukru i innych substancji, które mogą zwiększyć zakwaszenie organizmu.