Wzrost zasadowości krwi powyżej wartości 7.365 pH (zwiększona aktywność fosfatazy zasadowej) – każdy wzrost – jest rezultatem nadmiernego zakwaszenia organizmu, skutkującego dążeniem krwi do utrzymania zrównoważonego pH.
Nie ma wyjątków od reguły zasadowości. Organizm ZAWSZE kompensuje zawyżone zakwaszenie tkanek nadmiernym alkalizowaniem krwi, aby utrzymać homeostazę. W tym momencie pojawia się przedstawiciel medycyny konwencjonalnej, stwierdzając, że poziom zasadowości jest zbyt wysoki, podczas, gdy w rzeczywistości – wcale nie jest.
To ważne, aby zrozumieć tę koncepcję, więc spróbujmy ją nieco uprościć. Tkanki uległy zakwaszeniu. Krew „zdaje sobie sprawę” z tego faktu. Dlatego wydziela ona dodatkowe fosfaty zasadowe i współczynnik pH krwi gwałtownie wzrasta, przekraczając normalny poziom.
Przypomina to sytuację, w której padamy ofiarą niewinnego żartu i reagujemy zbyt impulsywnie. Zaskoczona i przestraszona osoba może krzyczeć, wrzeszczeć, zemdleć, wpaść w furię, upuścić wazon, kopnąć psa, a nawet dostać ataku serca. Krew „zachowuje się” w ten sam sposób. To odruch bezwarunkowy – w wykonaniu krwi. Ewentualnie, ile razy słyszałeś o samochodzie, zjeżdżającym na pobocze drogi i kierowcy, który reaguje niewłaściwie, odbijając kierownicę w drugą stronę i wpadając na przeciwległy pas ruchu. To zdarza się cały czas. Tak na marginesie, jeśli przydarzy Ci się coś takiego, lepiej nie działaj pod wpływem impulsu. Zostań na poboczu. Pozwól kołom pozostać tam przez chwilę. Zwolnij. Nie reaguj zbyt gwałtownie.
Medycyna głównego nurtu, nie rozumiejąc przyczyn nadmiernego wzrostu zasadowości krwi, może próbować zatrzymać ten proces. Jednak to złe posunięcie. Rozsądniejszym rozwiązaniem będzie brak interwencji. Jeszcze raz. Kiedy Twój mały chłopiec przewraca się, widzi mamę wychodzącą za drzwi, albo boi się potwora, kryjącego się pod łóżkiem, co się dzieje? Nie poprzestaje na płaczu; jak często widzimy dziecko wpadające w histerię? Czasem potrafią się naprawdę rozzłościć. To naturalna, gwałtowna reakcja na typową sytuację. Teraz kolej Taty na niewyważoną reakcję. Wchodząc, mówi synkowi, by był cicho, zamknął się, nie był takim mięczakiem, wziął się w garść, przestał beczeć, ALBO…
Skoro zdecydowałem się na dygresję, aby przybliżyć problem, mogę równie dobrze kontynuować tę analogię. A zatem: złe posunięcie, Tato. Jeśli będziesz postępować w ten sposób wystarczająco często, wiadomość, którą wysyłasz swojemu dziecku, wygląda następująco: „nie miej uczuć, nie wyrażaj swoich uczuć; Twoje zachowanie jest nie do zaakceptowania, nie zachowuj się jak dziecko, mimo że nim jesteś; nie bądź sobą”. A zatem, nie reaguj zbyt impulsywnie, Tato. Lepiej pozwolić dziecku wyrzucić z siebie wszystko, zostać w pokoju, potwierdzić jego uczucia i skorzystać z odrobiny Aktywnego Słuchania (www.gordontraining.com). Silne uczucia mogą przychodzić i odchodzić… albo przyjść i zostać. Jeśli jesteś naprawdę niezdarny, możesz zafundować swojemu dziecku chroniczne problemy emocjonalne na resztę życia. Jej! Dziękuję Tato.
A teraz, wróćmy do Twojej krwi. Tkanki są zakwaszone. Pojawia się nagły wzrost zasadowości – tak silny, że poziom pH wzrasta i zaczyna niepokoić zachodni establishment medyczny. Jednak jakakolwiek nie byłaby przyczyna tego wzrostu, musi ona zostać zrozumiana. Zakwaszone tkanki oznaczają zbliżające się problemy, prawda? W tej sytuacji, powiedzieć, że potrzebujemy zasadowości, to zbyt mało. Potrzebujemy intensywnej alkalizacji.
Kwaśne tkanki niebawem wyrównają wzrost zasadowości pH krwi i będziemy potrzebować dodatkowej alkaliczności, by usunąć problem zakwaszonych tkanek. Nowotwór wątroby nie jest chorobą powodowaną przez zasadowość, lecz przez nadmierne zakwaszenie. Organizm zużywa wapń, zawarty w kościach, a także inne bufory (wodorowęglany, hemoglobinę, sód, itp.) wykorzystując je w reakcji chelatowania kwasowości. Właśnie dlatego, zanim pojawi się guz, w wątrobie zawsze występują mikro-zwapnienia. Dlaczego przed pojawieniem się guza? Ponieważ organizm zawsze będzie próbował się obronić i zapewnić sobie przetrwanie, poprzez buforowanie kwasów zasdowością wapnia. Kości zawsze są narażone, niezależnie od rodzaju nowotworu, ponieważ stanowią znakomite źródło wapnia.
A zatem, czy rak wątroby jest chorobą? Nie.
Następnie, czy chorobami są: spadek masy kostnej albo zwapnienia wątrobowe? NIE?
Czy chorobą jest podniesiony poziom fosforanów zasadowych? NIE! NIE!
To tylko symptomy, nie choroby!
W takim razie, chorobą musi być zakwaszenie? I tak, i nie.
Wobec tego, co jest chorobą? Twierdzącą część odpowiedzi na to pytanie nazywam kwasicą lub nadkwasowością. To odpowiednie określenie stanu zdrowia. Ale to znacznie bardziej skomplikowane. Przecząca część odpowiedzi odnosi się do czegoś więcej, niż samego zakwaszenia. To zaburzenie psychiczne. Społeczna apatia. To kulturowo-antropologiczny fenomen. Kiedy ludzie w końcu zrozumieją prawdę i naukowe podstawy Nowej Biologii, kiedy ludzie zrozumieją naukę o tym, o czym piszę przez większą część dwóch ostatnich dekad, wtedy będzie można określić te zaburzenia także jako „chorobę moralną”.
Niby dlaczego, spytasz. Czy popełnienie samobójstwa to kwestia moralności? Zgadza się.
Czy zapicie się na śmierć to kwestia moralności? Zgadza się.
Czy pozwolenie Twoim dzieciom, by stały się otyłe jest kpiną z praw natury? Tak, zakładając, że jesteś świadomy tego, co się dzieje i masz inne możliwości.
Jeśli odpowiedziałeś twierdząco na kilka ostatnich pytań, to znaczy, że spoglądasz ze mną na bardzo złożony, psychologiczny, socjologiczny, kulturowy, biologiczny i moralny fenomen. Kiedy zdasz sobie sprawę, że nadmierne zakwaszenie powoduje każdą chorobę i jest najczęstszą przyczyną złego samopoczucia, wtedy ignorowanie tego faktu staje się formą samobójstwa. Kiedy źle się odżywiasz, każdego dnia pociągasz coraz mocniej za spust pistoletu, który w końcu wystrzeli. Pocisk może trafić Cię prosto w głowę, tak jak – na przykład – atak serca, albo zabijać Cię powoli, jak rak. Może też – po prostu – pogrążyć Cię w mroku na następne 15 lat, podobnie jak choroba Alzheimera lub demencja.
Fenomen tej choroby ma swoje źródło w odwróconym porządku życia, odżywiania się i myślenia. Tak, to właśnie przyczyna WSZYSTKICH schorzeń – WSZYSTKO, co zaburza wewnętrzną równowagę zorganizowanej materii prowadzi do nadmiernego zakwaszenia organizmu. To WSZYSTKO prowadzi do wzrostu poziomu fosforanów zasadowych.
To WSZYSTKO odpowiada za mikro-zwapnienia, guzy nowotworowe w wątrobie i potencjalnego raka kości.
Po pierwsze, musimy zrozumieć, że WSZYSTKIE z wymienionych powyżej chorób i dolegliwości w rzeczywistości NIE SĄ chorobami, lecz symptomami zakwaszenia i kataru, których narastanie we krwi i tkankach znacząco wpłynęło na zdolność limfocytów do usuwania kwasów metabolicznych i szkodliwej materii. Mając do czynienia z dowolnymi symptomami i skutkami, powinniśmy poszukiwać ich przyczyn. Zrozumienie przyczyny nie jest trudne, podobnie jak zrozumienie leczenia. „Nowa Biologia” wyjaśnia przyczyny i skutki wszystkich chorób i dolegliwości, oprócz tego wyjaśniając również jak podnieść jakość i długość życia. Na przykład, osłabienie (obniżona siła lub witalność) i męczliwość mięśni, same w sobie, nie są chorobami. Anemia, albo utrata energii, również nie są chorobami; jednakże, spowalniając usuwanie z organizmu toksycznych produktów przemiany materii, powodują, że krew staje się zakwaszona.
Nazywam to Kwasotą – trucizną we krwi i tkankach. To właśnie jest chorobą, a kiedy toksyny kumulują się ponad tolerowany poziom, ma miejsce kryzys. Oznacza to, że trucizna lub kwas jest wydalany – często przez skórę, czyli „trzecią nerkę”. Możemy nazywać to chorobą, ale ten stan nią nie jest. Jedyną chorobą jest ogólnoustrojowa Kwasica, która lokalizuje się
w najsłabszych częściach naszego ciała.
To, co potocznie nazywamy chorobą, to symptom, wywoływane przez wymuszoną, pośrednią eliminację kwasów poprzez błonę śluzową. Kiedy wydalanie odbywa się przez błonę śluzową nosa, nazywane jest przeziębieniem – katarem. Gdy te kryzysy powtarzają się przez lata, błona śluzowa ulega zgrubieniu i owrzodzeniu, a kości zatok powiększają się, zamykając odpływy.
Na tym etapie rozwijają się katar sienny i astma. Kiedy gardło i migdałki, lub inne części układu oddechowego, stają się siedliskami kwasowości, pojawiają się: krup (podgłośniowe zapalenie krtani); zapalenia migdałków, gardła, krtani; zapalenia oskrzeli i płuc, a także astma.
Gdy kwasy lokalizują się w jamie czaszki, mamy do czynienia z demencją, chorobą Parkinsona, chorobą Alzheimera, plątaniną myśli, zaburzeniami pamięci, a nawet z depresją.
Jeżeli kwasy są umiejscowione w przewodzie pokarmowym, pojawia się zespół jelita drażliwego, zaburzenia perystaltyki, dysfunkcje układu autonomicznego, zwężenie tętnicy szyjnej i niedokrwienne zapalenie jelita grubego. Jeśli kwasy wydalane są poprzez skórę, mamy łuszczycę, a nadmiar kwasów w tkankach wątroby skutkuje mikro-zwapnieniami, prowadzącymi do guzów i nowotworu wątroby.
Co łączy te dolegliwości? Wszystkie są symptomami wydalania kwasów z krwi i tkanek, odbywającego się w wymienionych wyżej miejscach. W gruncie rzeczy, wszystkie mają ten sam charakter i rozwijają się z jednej przyczyny, a mianowicie – ogólnoustrojowej kwasicy, zatrucia krwi.
Ten opis można rozciągnąć na każdy narząd ludzkiego ciała, włącznie z największym organem, czyli skórą. Każdy narząd, który jest osłabiony w wyniku stresu, nałogów, pracy, zmartwienia, urazu, lub jakiejkolwiek innej przyczyny, może stać się miejscem ataku ogólnoustrojowej kwasoty. Przedstawione objawy różnią się ze względu na narząd, dotknięty chorobą. Ten fakt poddaje w wątpliwość błędne przekonanie, że każdy zestaw objawów stanowi oddzielną i odrębną jednostkę chorobową. Jednak, dzięki „Nowej Biologii”, która rzuca nowe światło na nomenklaturę, stosowaną w nazewnictwie chorób, każdy zestaw symptomów można odnieść do przyczyny wszystkich chorób, czyli ogólnoustrojowej kwasicy.
Aby znaleźć przyczynę wszystkich objawów, włącznie z nowotworem wątroby i kości, zacznij od przeziębień i kataru, obserwując patologię, jak przemieszcza się przez siedem etapów kwasowości, od wrażliwości, drażliwości (zespół jelita drażliwego), katar, zapalenie, stwardnienie, owrzodzenie, aż do degeneracji – nowotworu.
Analogicznie: jak można odkryć przyczyny zachowania człowieka, ignorując poczęcie, stadium embrionalne, dzieciństwo, dojrzałość, starość? Naturalny porządek jest zaburzany przez osłabiające nałogi, aż rozwinie się kwasica. Następnie, szczepionka (przykład: syndrom Wojny w Zatoce, pandemia grypy hiszpanki) lub infekcja, z dowolnego źródła, zadziała jak zapalnik. Prędzej czy później spowoduje, że najbardziej podatny narząd (jelita) przejdzie organiczną zmianę. Jednak sam organ nie ma nic wspólnego z przyczyną, dlatego ukierunkowywanie na niego leczenia omija problem i jest pozbawione sensu.
Za przykład tego rodzaju błędnego myślenia mogą posłużyć: poddawanie się transfuzji krwi w przypadku złośliwej anemii, leczenie gruczołu w przypadku jego niewydolności, wycinanie kamieni, wrzodów i guzów. Nie ma wątpliwości, że jedną z najbardziej zgubnych, choć współcześnie modnych praktyk, jest leczenie tak-zwanej choroby chorobą i uodparnianie wytworami choroby. Współczesne nauki medyczne nazywają ten przejaw patologicznego myślenia ”szczepieniem”.
Kiedy przyczyna pozostaje nieznana, jak możliwe jest zapobieganie lub leczenie w inny sposób, niż zdając się na ślepy traf? Wywołanie łagodnej formy ospy za pomocą szczepionki nie różni się niczym od wprowadzenia trucizny w organizm zdrowej osoby. To zupełnie pozbawione sensu. Oczywiście, tylko patologiczny sposób myślenia może doprowadzić do takich konkluzji.
Szczepionki lub autogeniczne lekarstwa (kwasy metaboliczne) są produkowane z wytworów choroby. Pomysł, że choroba może zostać zmuszona do wyleczenia samej siebie, jest produktem końcowym patologicznego procesu myślowego! Jeżeli zapobieganie i leczenie oznacza wywoływanie choroby, z pewnością zapobieganie i leczenie nie są pożądane. Jeśli możliwe będzie skuteczne zapobieganie chorobie, to wtedy lekarstwa stają się zbędne!
To nie chorobę, lecz przyczynę (i jej wszystkie aspekty) musimy poznać, zanim będziemy mogli podjąć kroki, by jej zapobiegać lub ją leczyć. Przyczyna jest niezmienna, zawsze obecna i zawsze ta sama. Zmieniają się tylko skutki i obiekt, na który oddziałuje przyczyna. Aby zilustrować: nieżyt żołądka przejawia się na początku podrażnieniem, następnie zapaleniem, później owrzodzeniem, by w końcu ulec stwardnieniu i zmianom nowotworowym. Nie wszystkie przypadki przebiegają zgodnie z tym schematem. Tylko niewielki procent przypadków osiąga stadium owrzodzenia, a jeszcze mnie – etap zmian nowotworowych. Więcej toksyn wydziela się podczas ostrego zatrucia pokarmowego lub ostrej niestrawności, niż podczas przewlekłych chorób układu trawienno-wydalniczego.
Większość Amerykanów ma trudności z symptomatologią niestrawności, która może obejmować zgagę, refluks, biegunkę lub zatwardzenie. Odpowiednim podejściem do studiowania chorób jest studiowanie zdrowia i każdego oddziaływania, korzystnego lub niekorzystnego, dla jego utrzymania. Nasz zachodni system medyczny jest ostatnio zbyt zajęty badaniem chorób, a nie zdrowie. Choroba to wypaczone zdrowie. Każde negatywne oddziaływanie, obniżające energię, wywołuje chorobę. Choroba nie może powodować samej siebie, nie może również być lekarstwem na siebie samą i z pewnością nie może zapobiegać samej sobie!
Moje osobiste odkrycie prawdy o WSZYSTKICH dolegliwościach i chorobach – że kwasica jest przyczyną każdej – tak zwanej choroby – nadeszło powoli, krok po kroku. Początkowo, zakładałem, że to drożdże i pleśń muszą być główną przyczyną chorób. Później stwierdziłem, że to nie drożdże i pleśń, tylko słabnący organizm. Ale poczekaj chwilę, osłabienie nie jest chorobą; za chorobę muszą być odpowiedzialne kwasy metaboliczne. Wywnioskowałem, że lokalna lub ogólnoustrojowa kwasica jest prawdziwą, nadrzędną przyczyną wszystkich chorób i musi być generowana automatycznie. A jeżeli za chorobę odpowiadają samorzutnie wytwarzające się kwasy, jaka jest przyczyna tego automatycznego generowania?
Odpowiedź można odnaleźć, starając się zrozumieć naturę materii i sposób, w jaki się ona organizuje i dezorganizuje. Zdałem sobie sprawę, że musi nastąpić fizyczne lub emocjonalne zaburzenie zorganizowanej materii, zanim będzie mógł rozpocząć się jej rozstrój. A gdy materia zaczyna się dezorganizować, powoduje to wzrost poziomu samorzutnie wytwarzających się kwasów.
To stwierdzenie – dla dowolnej materii – jest zawsze prawdziwe! Dla zobrazowania: weźmy uraz fizyczny stawu, który jest często komplikowany przez uprzednie symptomy reumatyzmu. Reumatyzm, przed nastąpieniem kontuzji, mieścił się potencjalnie we krwi i/lub tkankach. A zatem, jaka zmiana – pod wpływem stresu pourazowego lub szoku – zaszła w materii, by zareagowała ona gorączką? Nie mogłem tego zrozumieć, zanim „Teoria Kwasu” zasugerowała mi odpowiedź. Gdy to nastąpiło, przyczyna chorób odsłoniła się przede mną w prosty i naturalny sposób. Możesz przeczytać o tym „Cyklu Nierównowagi” w mojej książce: „Chory i zmęczony, odzyskaj swój wewnętrzny teren”. Możesz zamówić tę książkę na stronie: www.phmiracleliving.com.
W kilku słowach: bez kwasicy, możemy być wolni od złego samopoczucia, chorób i NOWOTWORÓW. Oprócz tego, to prawda, że bez Kwasicy możemy być WOLNI OD BÓLU. Dlatego, że ból równa się kwasowi, a kwas równa się bólowi. Wiedziałem, że wydaliny dezorganizacji komórkowej i metabolizmu są toksyczne, a jedynym powodem dla którego nie jesteśmy przez nie zatruwani, jest fakt, że są one usuwane z organizmu tak szybko, jak to tylko możliwe.
Później odkryłem, że gdy następowało spowolnienie procesu wydalania, kwas zostawał zatrzymany we krwi i tkankach. Następnie, musiałem ustalić powód tego spowolnienia. Pewnego razu, rozmyślałem nad przyczyną wszelkich dolegliwości i chorób. Wiedziałem, że gdy mamy normalny poziom energii, funkcjonowanie organiczne przebiega normalnie. Dopiero później nadeszło odkrycie, że to osłabienie powoduje spowolnienie wydalania.
Eureka! Przyczyna WSZYSTKICH dolegliwości i jest TERAZ odnaleziona! Osłabienie spowalnia eliminowanie toksycznych produktów – KWASÓW – dezorganizacji komórkowej i metabolizmu. Zatrzymywanie w organizmie KWASÓW metabolicznych jest pierwszą i ostatnią przyczyną złego samopoczucia i chorób!
Jedną z pierwszych rzeczy, które musimy zrobić, aby pozbyć się dowolnej – tak zwanej – choroby, jest pozbycie się całego kwasu, ponieważ to właśnie nadmierne zakwaszenie krwi i tkanek umożliwia chorobie rozwój. Infekcja, zatrucie lekami lub zatrucie pokarmowe, mogą być śmiertelne, ale jeżeli nie są, to będą krótkotrwałe w ustroju wolnym od osłabienia i nadmiernego zakwaszenia. W przypadku Kwasicy, stan zatrucia będzie się utrzymywał w organizmie, aż do momentu, w którym zakwaszenie zostanie pokonane. Wtedy i tylko wtedy proces wydalania usunie z organizmu wszelkie ślady zakażenia.
Zakażenie kiłą jest wyraźnie konsekwencją nadmiernego zakwaszenia, na którego wirusowość rzutuje złe odżywianie, styl życia i konwencjonalne leczenie. Tak samo w przypadku HIV i AIDS. Tak zwane zakażenie jest w najmniejszym stopniu sprawcą choroby spośród wymienionego wyżej trio. Dodajmy do tego strach (fałszywe dowody,wyglądające na prawdziwe) i nieprawidłowe żywienie i mamy gotowy, groźny zestaw symptomów, który służy uzasadnianiu wszystkiego, co profesjonalni maniacy kiły mówią i piszą o tej chorobie.
Pozbądźmy się kwasicy, medykamentów, strachu i szkodliwego jedzenia, a z kiły zostanie niewiele. Te zostałości mogą w łatwy sposób zostać usunięte z organizmu przez Naturę! Obecnie, prowadzone są intensywne badania naukowe, ukierunkowane na odnalezienie przyczyny choroby. Zakładają one, że przyczyna choroby jest indywidualną kwestią. Na tym etapie, badacze spotykają swoje Waterloo.
Wszystkie tak zwane „choroby” są w rzeczywistości zestawami objawów, powodowanymi przez powtarzające się kryzysy Kwasicy. Nie istnieją one niezależnie, samodzielnie. W momencie, gdy zakwaszenie znów jest pod kontrolą, symptomy zanikają, o ile narząd nie został zdegenerowany przez niezliczone kryzysy. Jednak nawet zmiany organiczne, jeżeli narząd nie został zniszczony, są odwracalne poprzez poprawienie stylu życia i pozbycie się prawdziwej przyczyny – Kwasicy!
Wszystkie objawy tak zwanych “chorób” mają to samo źródło. Wszystkie choroby są tym samym. Jedność wszystkich rzeczy jest planem Natury. Politeizm przeminął i wszystko, co się do niego odwołuje lub z niego wypływa, również musi odejść. A zatem, istnieje tylko jedna przypadłość, jedna choroba, a TERAZ – tylko jeden sposób leczenia. Jedyną chorobą jest nadmierne zakwaszenie tkanek i krwi, spowodowane przez przewrót, który dokonał się w sposobie życia, żywienia i myślenia. Jedynym leczeniem jest alkalizacja i przywrócenie energii z pomocą „Cudu pH – Planu Życia”, autorstwa dr Roberta i Shelley Young.
Możesz dowiedzieć się więcej o programie na naszej stronie internetowej lub z naszych książek: „Cud pH/The pH Miracle”, „Cud pH dla Diabetyków/The pH Miracle for Diabetes”, „Cud pH dla Utraty Wagi/The pH Miracle for Weight Loss”, „Powrót do Domu Zdrowia I i II/Back to the House of Health I and II”, a także „Chory i Zmęczony/Sick and Tired”.
Kompletny program to dwunastotygodniowa rozpiska, który zawiera spis pokarmów, przedstawione w podstawowej sekcji książki Shelley’a „Powrót do Domu Zdrowia/Back to the House of Health”. Zaczynasz program płynną ucztą, trwającą od 10 do 14 dni. Możesz jeść tyle, ile zapragniesz, pod warunkiem, że pokarm będzie zielony i podawany w formie przecieru. Dania, które znajdziesz w książce Shelley’a, takie jak: zupa z brokułów, zupa szparagowa/cynkowa, Zupa Lecznicza czy Zupa z Awokado, są znakomitymi propozycjami na okres płynnej uczty. Będziesz również musiał rozpocząć przyjmowanie suplementów, podczas spożywania co najmniej 4 do 6 litrów zielonych, płynnych pokarmów dziennie.
Zacznij od picia 1 litra dziennie, następnie zwiększ ilość do 2 litrów, później 3 litrów, następnie 4 litrów, aż osiągniesz 6 litrów dziennie.
Kiedy przyjmujesz suplementy żywieniowe, bierz 6 razy dziennie po 5 kropli ciekłych koloidów pod język, (za wyjątkiem kropli zasadowych, które są przyjmowane w oczyszczonej wodzie I NIGDY nie przyjmowane pod język) poza posiłkami, albo zażywaj 6 razy dziennie po 1 kapsułce po posiłku. Sugerowałbym zażywanie 4 kapsułek formuły oczyszczającej jelita co 4 godziny dziennej aktywności. Produkt oczyszczający jelita pomaga utrzymać metabolizm w ruchu poprzez naturalne wydalanie.
Kiedy zakończysz płynną ucztę, trwającą 10 do 14 dni, możesz wprowadzić do diety trochę stałych pokarmów, ale powinny być one tak warzywne, jak to tylko możliwe.
Proponowałbym nie tylko zupy warzywne, ale również warzywa gotowane na parze i dużo sałatek. Zadbaj o to, by do przygotowywania sosów sałatkowych używać tylko cytryny lub limonki i wysokiej jakości oliwy. Oprócz tego, dobrym pomysłem jest dodawanie do sałatek i zup sporej ilości oleju lnianego i oliwy z oliwek. Rozsądnym minimum będzie 5 do 6 łyżek stołowych dziennie.
Podsumowując, środowisko medyczne poszukiwało panaceum na choroby, pomijając oczywisty fakt, że Natura nie potrzebuje żadnego remedium. Ona potrzebuje tylko okazji, by zastosować własne mechanizmy samo-leczenia. Lekarstwa! NIE MA żadnych lekarstw!
Podświadomość tworzy zdrowie zgodnie z naszym wewnętrznym uporządkowaniem. Jeżeli wysyłamy impulsy irytacji, niezadowolenia, nieszczęśliwości, narzekania, nienawiści, zazdrości, chciwości, pożądania i pychy, podświadomość buduje nasze zdrowie zgodnie z tym SCHEMATEM!
Prawda jest taka, że nie potrzebujemy lekarza. Potrzebujemy dać sobie możliwość pojednania z naszą podświadomością. To, czego potrzebujemy, to nauczyć się samokontroli, szacunku, opanowania i relaksacji! Gdy te impulsy zostaną wysłane drogą nerwową do twórcy naszej podświadomości, zaczniemy otrzymywać obraz coraz bardziej idealnego mężczyzny czy kobiety, aż wkroczymy na drogę, prowadzącą do Osiągnięcia Perfekcji.
Niedomagania i choroby – włącznie z objawami raka, guzów, AIDS, cukrzycy, stwardnienia rozsianego, toczenia rumieniowatego, HIV/AIDS, depresji, nadczynności tarczycy, choroby Wilsona, fibromialgii, bólu stawów czy mięśni, zespołu chronicznego zmęczenia, skurczy mięśni, alergii pokarmowych, astmy, zapalenia oskrzeli, przeziębień, candidy, hipoglikemii, ciągłego przemęczenia i głodu, niestrawności, zapalenia stawów, bezsenności, wahań nastroju, gazów, wzdęć, zapalenia uchyłków, syndromu drażliwego jelita, zapalenia płuc, wrzodów żołądka, a nawet utraty pamięci – są konsekwencją lat niewłaściwego odżywiania, nadmiernego zakwaszenia, spowodowanego nieprawidłowym wydalaniem toksyn. Nie zapadamy na choroby i nie męczymy się, my tworzymy choroby i zmęczenie! Najbardziej efektywnym sposobem wyeliminowania kwasów we krwi i tkankach jest Sposób Życia i PlanDietetyczny – Cud pH/pH Miracle Living Lifestyle and Dietary Plan.
To TY jesteś twórcą swojego jutra i nie musisz płacić jasnowidzowi, doktorowi, prawnikowi, kaznodziei czy bankierowi, żeby powiedział Ci, co przydarzy się jutro. Nie zdarzy się nic. Po prostu, nadejdzie to, co nieuniknione. Zbierzesz plony ziarna, które zasiejesz dziś. Mam nadzieję, że uznasz te przemyślenia i sugestie za pomocne w zmaganiach z dowolnymi objawami, czy to fizycznymi, czy emocjonalnymi czy duchowymi.
Z miłością,
Dr Robert O. Young