Około czterdziestego roku życia, kwasy pochodzące z pokarmów oraz procesów metabolicznych zaczynają intensywniej oddziaływać na męskie organy płciowe, powodując obniżenie ich aktywności.
Następną konsekwencją jest spadek poziomu testosteronu (to hormon kwasowy), wywołany gruczołową dysfunkcją spowodowaną przez nagromadzone kwasy tłuszczowe i metaboliczne, (ale jest to dobra wiadomość, bo oznacza zmniejszenie ryzyka wystąpienia raka prostaty).
Źródłem pochodzenia kwasów może być stres emocjonalny lub napięcie fizyczne, dieta bogata w białka i cukier albo znikoma aktywność fizyczna – wszystko to może skutkować obniżonym popędem płciowym, impotencją, zaburzeniami erekcji, zmniejszeniem liczby plemników, wzmożoną częstotliwością oddawania moczu, a także innymi często spotykanymi objawami ubocznymi takimi jak: przybieranie na wadze, depresja czy też wahania nastroju.
Zmiana alkalicznej struktury organizmu towarzyszący wejściu w okres andropauzy – który ja mam w zwyczaju określać mianem męskiej menopauzy – odznacza się drastycznym obniżeniem testosteronu, czyli kwasowego odpadu aktywności reprodukcyjnej. Fakt ten nie oznacza jednak, że będziesz teraz potrzebował dodatkowo suplementować ten kwasowy hormon – zdecydowanie niezbędne będzie za to ulepszenie eliminacji kwasów przemiany materii oraz tych pochodzących bezpośrednio z żywności, tak żeby móc skutecznie się ich pozbywać poprzez wydalanie, pocenie się i oddychanie.
Zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej organizmu, a w szczególności niedobór alkalizujących soli mineralnych łącznie z chlorkiem sodu, chlorkiem magnezu, wodorowęglanem sodu i wodorowęglanem potasu mogą powodować: osłabienie oraz obolałość mięśni, utratę tkanki mięśniowej, przybieranie na wadze, częste oddawanie moczu, zapalenie gruczołu krokowego, raka prostaty, zaburzenia erekcji, zmniejszenie liczby plemników, utratę elastyczności skóry (zmarszczki), podwyższone poziomy cholesterolu, wysokie ciśnienie krwi, miażdżycę, wahania nastroju, depresję a nawet uderzenia gorąca albo męską menopauzę.
Właśnie dlatego polecam Alkaliczną Terapię Zastępczą (ang. Alkaline Replacement Therapy – ART), która koryguje nadmiernie zakwaszony stan płynów ustrojowych oraz przestrzega mężczyzn przed toksycznością i kwasowością Hormonalnej Terapii Zastępczej (ang. Testosterone Replacement Therapy – TRT) oraz jej rozliczną symptomatologią na czele z rakiem prostaty. Tak! Nowe badania wykazują, że testosteron może powodować raka prostaty.
Znanym faktem jest to, że alkaliczność podnosi zdolność kości do absorpcji wapnia, co zmniejsza ryzyko pojawienia się osteoporozy. Z kolei alkalicznie podwyższona zdolność mięśni do absorpcji magnezu zabezpiecza przez utratą tkanki mięśniowej.
Alkalizujące sole mineralne takie jak sód, magnez, potas i wapń obniżają ponadto ryzyko chorób serca i udarów. Biorąc pod uwagę fakt, że choroby serca są najczęstszą przyczyną śmierci u mężczyzn powyżej 45. roku życia, właściwości te są nie do przecenienia.
Wyniki wielu badań potwierdzają, że suplementacja testosteronu (TRT) może podwyższać ryzyko raka prostaty. Dlaczego?
Ponieważ testosteron jest kwasowym produktem reprodukcyjnej funkcji gruczołów.
Terapię TRT można porównać z pompowaniem tlenku węgla do zbiornika gazu. Tak jak w procesie wytwarzania energii, kwasowym odpadem jest tlenek węgla – podobnie toksyczny dla krwi, tkanek i narządów organizmu jest testosteron, będący kwasowym produktem odpadu reprodukcyjnych procesów w męskim organizmie.
Te zależności sprawiają, że niektórzy lekarze bardziej oszczędnie wypisują recepty w ramach hormonalnej terapii zastępczej, w szczególności gdy ich pacjentami są mężczyźni i kobiety, którzy mieli w rodzinie przypadki raka związanego z układem rozrodczym.
Odstawiając zażywanie testosteronu, wielu mężczyzn z grupy podwyższonego ryzyka czerpie natomiast korzyści ze stosowania alkalizujących soli mineralnych, ziół, leków zobojętniających (antacydów), aminokwasów oraz olejów z nasion, które pomagają im skutecznie zwalczać objawy męskiej menopauzy.
Dlaczego?
Ponieważ te substancje i składniki odżywcze są alkalizującymi buforami kwasowego hormonu zwanego testosteronem.
Nawet ci mężczyźni, którzy nie należą do grupy podwyższonego ryzyka związanego z rakiem układu rozrodczego, a także ci, którym doskwierają zaburzenia erekcji, potwierdzają, że alkaliczne składniki odżywcze skutecznie przeciwdziałają objawom męskiej menopauzy.
Mężczyznom, którzy zażywają kwasowy testosteron w ramach terapii TRT, włączenie do diety ziół, alkalizujących soli mineralnych, aminokwasów, leków zobojętniających, antyoksydantów oraz olejów z nasion, pozwoli na zmniejszenie dawki suplementu, a nawet całkowite odstawienie toksycznych hormonów.
Bajeczne fitoskładniki
Wiele roślinnych fitoskładników zawiera alkaliczne substancje lub antyoksydanty, które buforują i neutralizują ludzki kwasowy testosteron, a także chronią męskie organy rozrodcze.
W zasadzie, fitoskładniki były obecne w ludzkiej diecie od tysiącleci i od zawsze służyły pomocą w buforowaniu kwasów pokarmowych oraz kwasów przemiany materii włącznie z testosteronem i estrogenem, szczególnie w średnim wieku oraz u progu starości
Aktywne fitoskładniki zawiera chociażby olej z ziaren granatu. Ostatnie badania naukowców dowodzą, że jest on jednym z najbogatszych źródeł związków antyhormonalnych
Antyhormonalne związki pochodzenia zwierzęcego są często stosowane przy leczeniu objawów andropauzy oraz menopauzy, ale wielu mężczyzn i wiele kobiet niechętnie sięga po te substancje.
Olej z nasion granatu przeciwdziała kwasowemu działaniu testosteronu i estrogenu, a także ogranicza negatywne objawy związane z andropauzą lub menopauzą.
Sole mineralne mogą zapobiegać zaburzeniom erekcji
Dzięki moim badaniom odkryłem, że alkaliczne bufory znajdujące się w solach mineralnych oraz olejach z nasion mogą być niesłychanie pomocne dla zachowania alkalicznej struktury ludzkiego organizmu, a w szczególności wspierają one ochronę zdrowego i sprawnie funkcjonującego układu rozrodczego. To prawda również w odniesieniu do kobiecego organizmu.
Od dawna polecam intensywne zażywanie alkalicznych soli mineralnych znajdujących się w chlorkach sodu, wapnia i magnezu oraz wodorowęglanach sodu i potasu, które pomagają zachować alkaliczną strukturę ludzkiego organizmu, ze specjalnym uwzględnieniem układu rozrodczego. Sole te są pomocne przy buforowaniu nadwyżki kwasów przemiany materii i tych pochodzących bezpośrednio z pokarmów, które w przeciwnym razie mogłyby uszkodzić narządy i gruczoły niezbędne do podtrzymywania życia.
Ponadto polecam zażywanie od 12 do 16 gramów oleju z nasion granatu (źródło kwasu rumenowego) dziennie, ażeby wesprzeć męski układ rozrodczy.
Stosowanie aminokwasowej L-Argininy może zapobiec, a także leczyć zaburzenia erekcji
Na sam koniec, polecam także aminokwasową L-argininę, której udowodnione działanie ma korzystny wpływ na cyrkulację krwi oraz limfy, dzięki czemu możemy zapobiec albo odwrócić przebieg nadciśnienia, choroby wieńcowej, hipercholesterolemii oraz zaburzeń erekcji poprzez uwolnienie tlenku azotu.
Czy tlenek azotu zawarty w L-Argininie jest skuteczny w walce z impotencją oraz zaburzeniami erekcji?
Moją odpowiedzią jest zdecydowane TAK! Na podstawie wyników moich badań oraz badań kilku innych uniwersytetów można potwierdzić korzyści, jakie niesie zwiększone wytwarzanie tlenku azotu i usprawniona cyrkulacja we wszystkich kończynach, która ma pozytywny wpływ na leczenie zaburzeń erekcji w nawet tak krótkim czasie jak 3 tygodnie.
Oto, czym mogę się z Wami podzielić:
1. Viagra wytwarza tlenek azotu w męskich genitaliach oraz znacząco podwyższa krążenie krwi, co umożliwia erekcję w określonym wymiarze czasu. Kwestią zasadniczą jest jednak występowanie długiej listy negatywnych efektów zdrowotnych, które towarzyszą lekom na zaburzenia erekcji z racji tego, że są one kwasowe.
2. Według wielu badań spożywanie 5 miligramów L-argininy, uruchamia komórkowe wytwarzanie tlenku azotu we wszystkich obszarach ciała łącznie z układem rozrodczym, usprawniając równocześnie cyrkulację w męskich i żeńskich genitaliach.
3. Wytwarzanie tlenku azotu poprzez zażywanie L-argininy ma udowodnione działanie, polegające na rozluźnianiu i powiększaniu naczyń krwionośnych, co pozwala na zintensyfikowany napływ krwi do kończyn dolnych. Przypomina to rozsupłanie poskręcanego szlaufa, tak żeby woda mogła płynąć swobodnie. W ten sam sposób umożliwia się krwi cyrkulację w obrębie całego ciała. Krew, pożądana w określonym obszarze ciała, dociera tam swobodniej, co pozwala cieszyć się z lepszego życia seksualnego.
4. Niektórzy z mężczyzn, którzy są moimi klientami, używają preparatów zasadowych nie tylko dla zdrowia naczyń krwionośnych, ale przede wszystkich właśnie w celu podreperowania ich zdrowia w sferze seksualnej. Mężczyźni z tej grupy potwierdzają, że nie potrzebują już zażywać Viagry.
5. W roku 1998 trzech amerykańskich naukowców otrzymało Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny za odkrycie roli tlenku azotu oraz związanych z nim korzyści zdrowotnych dla układów naczyniowo-krwionośnego i rozrodczego.
6. Zespół obturacyjnych bezdechów sennych (ang. OSAS) to stan chorobowy, przy którym proces oddychania zatrzymuje się na 10 do 15 sekund aż do 400 razy podczas snu każdej nocy.
Naukowcy z University of Louisville sądzą, że epizody pozbawienia tlenu mogą wywoływać zaburzenia erekcji. Badacze poddali mysz płci męskiej eksperymentowi, który polegał na okresowym-przerywanym niedotlenieniu (ang. CIH) myszy podczas snu. Po upływie tygodnia, myszy wykazywały obniżoną o 55% aktywność seksualną, a po miesiącu wymiar czasu między czynnościami seksualnymi wydłużył się 60 razy.
Kiedy podano im Cialis, lek na zaburzenia erekcji, aktywność seksualna myszy wzrosła. Naukowcy stwierdzili, że poziomy testosteronu nie zostały jednak zaburzone przez pozbawienie tlenu, a więc coś innego musiało mieć wpływ na spadek popędu seksualnego. Wtedy wykazali, że myszy, które były wprowadzane w stan bezdechu śródsennego charakteryzowały się niższym poziomem enzymu potrzebnego do produkcji tlenku azotu, a więc zasugerowali, że to właśnie tlenek azotu ma wpływ na przepływ krwi niezbędny do erekcji.
“Nawet stosunkowo krótkie okresy przerywanego niedotlenienia mają związek ze znaczącym oddziaływaniem na aktywność seksualną oraz funkcję erekcji” napisał w American Journal of Respiratory and Critical Care Medicine, Dr. David Gozal, profesor pediatrii z University of Louisville. Chociaż naukowcy nie zalecili mężczyznom cierpiącym na zespół bezdechu śródsennego, zażywania leków na zaburzenia erekcji, zasugerowali jednak, że metoda wspomagania oddychania CPAP (ang. stałe dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych), tj. pompy powietrzne i maski nosowe CPAP, które stosuje się przy leczeniu bezdechu śródsennego mogą okazać się pomocne także przy leczeniu zaburzeń erekcji
Podsumowanie
Z moich własnych badań oraz badań innych naukowców wynika, że kwasowy styl życia oraz kwasowa dieta to podstawowe przyczyny zaburzeń erekcji. Kwasy przemiany materii oraz kwasy z pokarmów powodują, że krew gęstnieje, co prowadzi do osłabionej cyrkulacji, utraty energii, a następnie do zaburzeń erekcji. Niezależnie od wieku, kluczem do zdrowej i długotrwałej aktywności seksualnej pozbawionej problemów związanych z zaburzeniami erekcji oraz objawów męskiej menopauzy, jest redukcja kwasów przemiany materii oraz kwasów pochodzących bezpośrednio z kwasowych pokarmów. Dzięki alkalicznemu trybowi życia oraz dzięki alkalicznej diecie jest to możliwe.
To naprawdę jest tak proste!
By dowiedzieć się więcej o trybie życia oraz diecie Cud pH przeczytajcie książkę „Próbowałam już tylu diet… Przełomowy Program Uzdrawiający”