Coroczny rytuał radioaktywnego trucia piersi, znany szerzej jako mammografia, jest wciąż stosowany przez kobiety. Ten temat zainteresował także dr Roberta Younga.
Najnowsze badania naukowców z Seattle w USA pokazują, że proste ultradźwięki, które emitują nieszkodliwe fale dźwiękowe (inaczej niż mammograf, który emituje szkodliwe promieniowanie jonizujące), dają w wykrywaniu złośliwych nowotworów piersi dużo lepsze wyniki niż mammografia.
Analiza przeprowadzona przez Seattle Cancer Care Alliance (SCCA) pokazuje, że ultradźwięki mają aż 95,7% skuteczności w wykrywaniu złośliwych komórek nowotworowych, podczas gdy mammografia posiada dużo niższą skuteczność, na poziomie jedynie 60,9%.
Spośród przebadanych 1 208 przypadków ultradźwiękami wykryto aż o 57% więcej złośliwych zmian nowotworowych niż przy użyciu mammografu.
USG jest skuteczniejsze niż mammografia
Dr Constance Lehman, dyrektor oddziału radiologii w SCCA i jej koledzy zaobserwowali, że ultradźwięki są skuteczniejszą i bezpieczniejszą metodą diagnozowania raka piersi, zwłaszcza u kobiet pomiędzy 30 a 39 rokiem życia.
Jest to świetna alternatywa dla klasycznej i szeroko promowanej mammografii. W związku z tymi ustaleniami możliwe jest, że ośrodki medyczne zupełnie zrezygnują z badań mammograficznych, które dają niekompletne wyniki.
Dr Lehman twierdzi, że: „u kobiet poniżej 40 roku życia USG jest lepszym sposobem na wykrywanie guzków piersi niż mammografia”. Wyniki badań całego zespołu SCCA i komentarz do nich zostały opublikowane w American Journal of Roentgenology. Chociaż dr Lehman nadal zaleca mammografię dla kobiet powyżej 40 roku życia, to ciągle podkreśla też ryzyko, jakie niesie ze sobą promieniowanie jonizujące, które emituje mammograf.
Badania naukowców z Nowej Zelandii, opublikowane w American Journal of Surgery, wyraźnie pokazują, że USG piersi daje znacznie lepsze efekty w wykrywaniu złośliwych nowotworów piersi (aż 92% skuteczności) niż mammografia.
Inne badania wykazały, że połączenie USG piersi i mammografii podniosło skuteczność wykrywalności raka piersi jedynie o 9%, co może w tym przypadku oznaczać brak znaczenia statystycznego.
Ultradźwięki dają znacznie lepszy efekt w wykrywaniu guzków nowotworowych w gęstej tkance piersi. Badania przeprowadzone na kobietach w stanie Connecticut w USA wykazały, że mammografia nie wykryła zmian nowotworowych w piersiach aż 3 kobiet z badanej grupy. Po badaniu mammograficznym naukowcy wykonywali też badanie ultrasonograficzne, w celu potwierdzenia wyników wcześniejszego badania. Aż u 3 wyżej wspomnianych kobiet mammografia nie wykryła niepokojących zmian, dopiero badanie USG wykryło niebezpieczne guzki w piersiach.
Mammografia powoduje raka, ultradźwięki nie
Kobiety muszą zdać sobie sprawę z faktu, że działanie mammografu jest oparte na promieniowaniu jonizującym, które jest bezpośrednią przyczyną nowotworów. Oprócz wątpliwej jakości badań mammograficznych narażają one też kobiety na rozwój potencjalnie niebezpiecznych guzów sutka.
Ryzyko, jakie niesie ze sobą badanie mammografem, jest wysokie. Badanie to może spowodować więcej szkód niż pożytku. Kobiety muszą mieć wybór, powinny móc zadecydować, jaki typ badania piersi chcą wykonać.
Panie są z każdej strony zarzucane informacjami o potrzebie wykonywania regularnej mammografii. Powinny jednak wiedzieć, że dużo bardziej czytelne i wiarygodne wyniki da im ultrasonografia piersi.