Zespół jelita drażliwego – jaka jest prawdziwa przyczyna tej choroby?
U zdrowego człowieka jelito cienkie jest wolne od:
-
bakterii
-
drożdży
-
antybiotyków
-
niestrawionych resztek pokarmów
Dzięki temu proces przyswajania składników odżywczych zachodzi w naturalny, prawidłowy sposób. Jeśli w tym miejscu jest nieprawidłowy, kwaśny odczyn, człowiek zaczyna chorować. Do takiego stanu prowadzi przyjmowanie enzymów, probiotyków i antybiotyków.
Czy ty także uważasz, że cierpisz na zespół jelita wrażliwego?
Ten stan, zwany jako zespół jelita wrażliwego lub IBS, jest spowodowany przez nadmierny wzrost bakterii w jelitach. Im lepiej zrozumiesz przyczynę tej choroby, tym skuteczniej będziesz mógł z nią walczyć.
Choroba daje wstydliwe objawy i znacznie zmniejsza komfort życia, powodując ciągłe biegunki lub zaparcia.
Badacze odkryli, że tą chorobę nasila przede wszystkim jedzenie. Widać to wyraźnie u osób, które stale odżywiają się pokarmem o działaniu zakwaszającym, na przykład u żołnierzy.
Wzrost zachorowań na IBS jest równie szybki, jak zmiany w naszych nawykach żywieniowych. Obecnie w USA cierpi na nie 20 procent osób. Lekarze nie potrafią jeszcze leczyć zespołu jelitowego w skuteczny sposób. Obecnie jedynym leczeniem jest próba zahamowania biegunek lub zmniejszenie zaparć, a także na zmniejszaniu bólu brzucha, wzdęć i pozostałych problemów z jelitami.
Nie ma to nic wspólnego z prawdziwym leczeniem. Badacze z Aten stwierdzili jednoznacznie, że na IBS wpływa ilość bakterii, które powodują intensywną fermentację w jelitach. Istnieje wiele rodzajów bakterii jelitowych, a nie wszystkie szczepy są tak potrzebne, jak to zwykli mówić lekarze. Ważne jest to, że „złe” bakterie rosną jedynie w środowisku kwasowym.
Rozwiązanie problemu
Jeśli chcesz pozbyć się problemów z jelitami, jest tylko jedna droga – odkwaszenie organizmu i pozostanie przy alkalicznej diecie. Jeśli bakterie w jelitach będą miały niesprzyjające środowisko, nie będą się rozwijały, dzięki czemu problemy z wzdęciami, zaparciami i biegunkami przejdą do przeszłości.
