Po 25 latach badań dotyczących wpływu stylu życia i diety na pH krwi, dowiedziałem się, że organizm człowieka ma odczyn zasadowy. Jeśli zachowa się delikatnie zasadowe pH (7.365) wszystkich płynów ustrojowych otaczających każdą komórkę od wewnątrz i z zewnątrz, wtedy życie będzie przebiegać bez bólu, cierpienia, dolegliwości lub chorób.
Według teorii Louis’a Pasteur’a, bakteria stała się przekleństwem. Antoine BeChamp, przeciwnik Pasteur’a i jego teorii o bakteriach, którą uważał za oszustwo naukowe, powiedział „nie ma nic bardziej fałszywego niż coś, co nie zawiera pewnego elementu prawdy. Tak właśnie jest w przypadku teorii o bakteriach”. Od czasów Pasteura inne teorie na temat przyczyn choroby nie przyjęły się ponieważ były sprzeczne z paradygmatem. Nieważne jak proste i logiczne jest wytłumaczenie przyczyny choroby, jeśli nie promuje koncepcji inwazji zarazków, a leczenie nie pasuje do paradygmatu medycznego.
[pullquote]Nieważne jak proste i logiczne jest wytłumaczenie przyczyny choroby, jeśli nie promuje koncepcji inwazji zarazków, a leczenie nie pasuje do paradygmatu medycznego.[/pullquote]Co ważniejsze, teoria bakterii stała się przekleństwem, ponieważ powoduje u ludzi rezygnację z odpowiedzialności za własne zdrowie na korzyść koncernów medycznych. Jeśli bakterie powodują choroby, ma się rozumieć, że kontrola nad nimi należy do całej społeczności medycznej, której niestrudzeni naukowcy wydają miliardy naszych pieniędzy aby znaleźć odpowiednie lekarstwo potrafiące unicestwić chorobotwórcze zarazki.
Zadanie leczenia chorób za pomocą leków jest w samym sercu nowoczesnej, alopatycznej medycyny i jest warte wiele miliardów dolarów przemysłu farmaceutycznego. Jest to zadanie, które utrzymuje się mimo dowodów wskazujących, że bakterie znajdujące się w powietrzu nie powodują chorób, do których są przypisywane. Po ponad pół wieku testowania, teoria bakterii Pasteur’a całkowicie nie powiodła się jeśli chodzi o poszukiwanie lekarstwa na jakąkolwiek chorobę. Przybywa wszystkich głównych chorób zwyrodnieniowych, tak samo jak chorób zakaźnych. Każdego roku, wcześniejszym objawom przypisywane są nowe nazwy np. : MS dla polio, AIDS dla złego poziomu higieny, nieodpowiedniego odżywiania, złych wyborów stylu życia i zażywania narkotyków, wirus Epsteina-Barr dla zakłóceń w tkance łącznej takich jak fibramyalgia – mogłoby się wydawać, że są one dziełem nowych bakterii. Jeśli nie zatrzymamy tego nonsensu, ludzkość może wyginąć jak dinozaury poprzez lekarstwa współczesnej medycyny, które zabijają nie zagrażające nam drobnoustroje.
Jeśli chcemy znaleźć lekarstwo na chorobę musimy tylko spojrzeć na własne wybory żywieniowe i styl życia. Jeżeli zwrócisz uwagę na ignorowane, nawet odrzucone odkrycia rówieśników Pasteur’a oraz naukowców XIX i XX wieku, łącznie z moimi odkryciami, poznasz prawdziwą przyczynę chorób. Jestem przekonany, że ludzkość jest zagrożona wyginięciem do czasu aż społeczność medyczna nie zacznie patrzeć na przyczyny zamiast poświęcać swój czas na szukanie lekarstw, a my nie zaczniemy być odpowiedzialni za własne wybory stylu życia i diety.
Dr Benjamin Rush, lekarz i osoba, która podpisała Deklarację Niepodległości, w 1776 roku powiedział: „Jeśli umieścimy w Konstytucji swobodę medyczną, przyjdzie czas kiedy medycyna będzie organizować się w tajnej dyktaturze, która ograniczy leczenie dla jednej klasy ludzi, a odmówi tego przywileju innym, aby stać się bastylią nauk medycznych.”
Gdzie zaczyna się życie? W łonie matki lub Graala, świętego Graala, czyli w płynie owodniowym, w temperaturze 37 stopni Celcjusza, w jedno-procentowym roztworze wody i soli. Taki roztwór to zol. Ten naturalny roztwór soli o nazwie „zol” pochodzi od słowa połączonego bezpośrednio ze słowem „dusza”. To co nazywamy zolem – roztwór soli (roztwór 2:1, bez polaryzacji), przez starożytnych Celtów było czymś co reprezentuje duszę, w ich przekonaniu dusza pochodzi z oceanu, gdzie wszyscy powstają z tych samych płynów, a co z tego wynika – powstają z zolu – roztworu soli i wody.
Całe nasze ciało jest genialnym tworem przyrody, nie tylko ze względu na wszystkie mechanizmy podtrzymujące funkcje życiowe, ale też te, dzięki którym może powstać nowe życie. Każdy człowiek ma wrodzone mechanizmy regulacyjne, aby organizm mógł utrzymać swój zasadowy odczyn i samoregulujące możliwości, które zapewniają lub przywracają naturalną równowagę funkcji organizmu [pullquote]Każdy człowiek ma wrodzone mechanizmy regulacyjne, aby organizm mógł utrzymać swój zasadowy odczyn i samoregulujące możliwości, które zapewniają lub przywracają naturalną równowagę funkcji organizmu[/pullquote], czyli homeostazę. To nie jest sprawa lekarza, który nas leczy, ani leku, ale naszych własnych wrodzonych alkalicznych mechanizmów regulacyjnych. Nasz organizm jest w stanie w pełni się zregenerować. Dlatego zaleca się dobre rozeznanie, zanim określi się jakąkolwiek chorobę jako „nieuleczalną” lub „beznadziejną”. Jeżeli lekarze doszli do wniosku, że są choroby nieuleczalne, mogliby dokładniej to określić, innymi słowy mówiąc, że z pomocą ich wiedzy i doświadczenia nie są w stanie zaoferować więcej pomocy. Słowo „nieuleczalne” niesie lęk, fałszywe stwierdzenie staje się rzeczywistością, co hamuje i osłabia wrodzony, alkaliczny mechanizm naszego organizmu.
Biochemicznie rzecz biorąc, zdrowie polega na zasadowej równowadze. Bioenergetycznie mówiąc, zdrowie jest energią. Wibrująca energia pochodzi z materii i życia. Cały problem polega na zorganizowaniu tej energii.
W 1984 roku, szwajcarski fizyk dr Carlos Rubbia, otrzymał nagrodę Nobla za odkrycie matematycznie wymiernej naturalnej stałej, dzięki której mógł obliczyć stosunek masy cząstek (materii) w odniesieniu do poruszania się cząstek energii. Stosunek materii do energii, którą stanowi materia jest od 1 do 9746 do potęgi 108 lub około 1 do 1 000 000 000, co oznacza, że potrzeba miliarda cząsteczek energi, aby stworzyć w namacalnej formie jedną cząsteczkę materii. Czy to nie interesujące, że w dużej mierze troszczymy się tylko o jedną miliardową część rzeczywistości: Tę, która jest w formie materialnej i którą możemy zauważyć i dotknąć? To rewolucyjne odkrycie naukowe jasno nam pokazuje, że każda forma materii jest wyższą interakcją energetyczną i może zmieniać formy i funkcje.
Kiedy analizujemy zawartości energii w jakiejkolwiek formie materii, dochodzimy do jej najmniejszej części, atomu i jego protonów, elektronów i neutronów. Tu trwa ruch bez żadnego kontaktu, nic namacalnego, po prostu czysta energia wibracyjna. Ta energia wibracyjna tworzy częstotliwości, które można zmierzyć, tzw. długości fal, które można zobaczyć przy użyciu mojej metody fotografi interferencji fotonu. Każda forma materii posiada konkretną częstotliwość, a każda częstotliwość może być zmierzona za pomocą miernika decybeli. Cała zorganizowana materia, nie jest niczym więcej niż zorganizowaną energią wydzielającą określone częstotliwości i specyficzne brzmienie, które można zmierzyć i usłyszeć. Kiedy włączamy światło lub urządzenie elektryczne widzimy energię, ale nie możemy dostrzec prądu. Ta sama, materialnie nie zrozumiała elektryczność, ta sama energia przepływa przez nasze płyny ustrojowe, zwłaszcza przez krew. Przez każdego z nas przepływa energia, która wystarczyłaby do zasilenia żarówki o mocy 100 W.
Życie/światło = energia = informacja lub dane. Wszystko, co istnieje, nie istnieje tylko jako energia, ale również jako nośnik informacji lub danych, czy jest to człowiek, jedzenie i picie, czy skały. Życie to ciągła wymiana energii i danych, a najlepsze miejsce, by zobaczyć tę energię życiową to żywa i zaschnięta krew.
Osocze, składające się 92% z wody, jest dobrym przykładem do pokazania jak materia jako energia się zmienia, kiedy dodatkowa energia jest dodawana lub odejmowana. Woda ma trzy odrębne stany skupienia: stały, ciekły i gazowy. Lód jest zamrożoną wodą i można go porównać do zagęszczonej krwi. Możemy go zobaczyć i poczuć jego chłód. Poprzez dodanie energii w postaci ciepła do lodu, spowodujemy, że przekształci się on z powrotem w ciecz. Jeśli dodamy więcej energii do wody, zaczyna się gotować, cząsteczki poruszają się coraz szybciej i szybciej, aż zaczynają przekształcać się w parę i woda osiąga stan gazowy. Ta przemiana zorganizowanej energii z jednego stanu w inny znana jest jako biologiczna lub energetyczna transformacja lub też określana jest jako pleomorfizm.
Dlaczego równowaga pH lub homeostaza pH określają dobry stan zdrowia? Równowaga pH lub homeostaza pH u ludzi często odnosi się do wewnętrznej równowagi organizmu, systemów elektro-magnetycznych i chemicznych, które odpowiadają na zmieniające się warunki świata zewnętrznego i zmieniające się warunki wewnątrz organizmu. Słowo homeostaza pochodzi od greckiego słowa „homeo” oznaczającego „w podobny sposób” i słów „alki” lub „statis” oznaczających tendencję do zachowania stabilności. Istnieje wiele mechanizmów homeostatycznych w naszym organizmie, które pomagają utrzymać tę stabilność i równowagę. Stan naszego zdrowia jest bezpośrednio związany z funkcjonowaniem tych mechanizmów. Homeostaza pH utrzymuje się dzięki dynamicznym procesom sprzężenia zwrotnego i regulacji. Homeostaza pH ma tylko jeden cel: zachować korzystne warunki życia w wewnętrznym środowisku alkalicznym. Każdego dnia jesteśmy bombardowani poprzez czynniki zewnętrzne, które zagrażają zrównoważonemu, wewnętrznemu, zasadowemu środowisku naszego organizmu. Niektórymi z tych zagrożeń mogą być: zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura, zbyt dużo jedzenia lub spożywanie kwaśnych pokarmów i napojów, oddychanie zanieczyszczonym powietrzem i narażenie przez pewien okres czasu na substancje chemiczne.
Nasze komórki, zwłaszcza czerwone krwinki, mogą przetrwać tylko wtedy, gdy nasze ciała są wystarczająco silne, aby utrzymać homeostazę pH lub odzyskać ją szybko po tym, jak były narażone na działanie toksycznych zagrożeń środowiska. Niektóre z mechanizmów homoeostatycznych pH w organizmie to: regulacja temperatury, rozszerzanie źrenicy, skład krwi, tętno, ciśnienie krwi, zawartość wody, poziom cukru we krwi, zawartość związków mineralnych i oczywiście kwasowa / alkaliczna równowaga naszych płynów ustrojowych.
Istotną cechą tych mechanizmów jest to, że umożliwiają one czerwonym ciałkom krwi oraz tkankom, które są produktem czerwonych krwinek i całego organizmu, dostosowanie się do zmian wewnętrznych i zewnętrznych warunków środowiskowych . Jeśli mechanizmy homeostazy pH są zaburzone, to organizm traci zdolność do regulowania tych mechanizmów. Obserwując żywą krew za pomocą mikroskopu, możemy ocenić jakość czerwonych ciałek krwi, jej otoczenie oraz to w jaki sposób organizm zarządza mechanizmami homeostazy pH.
Współzależność i ścisła koordynacja wielu funkcji organizmu, które działają tak dobrze kiedy jesteśmy w alkalicznej równowadze lub zdrowiu może zostać zachwiana przez reakcję łańcuchową kiedy jakakolwiek część całego systemu zepsuje się przez produkty metabolizmu kwasów, które nie zostały prawidłowo usunięte poprzez oddychanie, pocenie się lub oddawanie moczu. Jeśli ta reakcja łańcuchowa jest zbyt drastyczna, to krwinki czerwone i komórki ciała uzyskają kwaśny odczyn i zaczną się biologicznie przekształcać w inne formy komórkowe – bakterie lub drożdże.
Normalny stan zdrowia nie jest statycznym stanem, ale odpowiedzią na koordynację wielu systemów i mechanizmów. Wahania występują w bardzo wąskim zakresie pH. Brak równowagi jednego lub dwóch punktów w skali pH niesie ze sobą niezwykle destrukcyjny wpływ na zdrowie. Kilka percentyli zmian stężenia tlenu we krwi może upośledzać czynności organizmu. W krwiobiegu najmniejsze zmiany można zaobserwować w strukturach czerwonych i białych krwinek: poziom pozostałości komórkowych, tworzenie cholesterolu i kryształków wapnia itd. Jeżeli zawartość cukru we krwi jest stale podwyższona z powodu transformacji komórek ciała lub jakiś zaburzeń, biochemia organizmu staje się nieuporządkowana. Nieskończenie mały niedobór sodu, wapnia, potasu lub magnezu, czyli alkalicznych buforów organizmu, może powodować problemy w funkcjonowaniu wielu części ciała.
Jeśli proces homeostazy pH jest uporządkowany, życie toczy się dalej, natomiast gdy jest stale zakłócony, nasze zdrowie jest w niebezpieczeństwie. Homeostaza pH jest trochę jak bilansowanie książki w rachunkowości. Jest utrzymywana przez równoważenie przychodów i rozchodów.
To czy dobrze nasz organizm przystosuje się w stanie zdrowia lub choroby, jest w dużej mierze funkcją mechanizmu homeostazy pH. Reakcja biochemiczna organizmu na takie subtelne zmiany jak: stres, żywność lub napoje o kwaśnym odczynie, przejadanie się, może stanowić problem dla utrzymania równowagi.
W 1988 roku w artykule z New England Journal of Medicine stwierdzono, że „najbardziej poważne i przewlekłe choroby prawdopodobnie wynikają z kumulacji czynników środowiskowych, w określonym czasie, u osób podatnych genetycznie na dane czynniki.”
W 1965 roku Rene Dubos, lekarka, historyczka i filozofka zauważyła, że ciało jest niedoskonałe w jego próbach przystosowania i utrzymania homeostazy pH. Powiedziała: „mechanizmy biorące udział w regulacji homeostazy nie zawsze przywracają funkcje organizmu do stanu pierwotnego. Mogą one być nieprawidłowe. Tylko ciało ma możliwość dostosowania się do trudnych warunków na długi czas. Kiedy nie może się już dostosować, wkrada się zwyrodnienie. Zdrowie jest stanem, który ciało osiąga kiedy reaguje adaptacyjnie i przywraca organizm do jego pierwotnej integralności. ”
Termin „homeostaza” został wymyślony w połowie 1920 roku przez amerykańskiego fizjologa, Walter’a B. Cannona, chociaż zbudował on go w oparciu o koncepcję równowagi, którą datuje się na cywilizację starożytnego Zachodu, Wschodu i Bliskiego Wschodu.
Zależność pomiędzy równowagą a dobrym zdrowiem zaproponował po raz pierwszy Hipokrates (460-375 pne) i starożytni Grecy. Hipokrates uważał, że zdrowie to stan harmonijnej równowagi, a choroba to stan dysharmonii. On i inni mu współcześni uważali, że harmonia i równowaga istnieje między organami, między płynami ustrojowymi oraz między ciałem i duszą. Gdy organizm nie jest w harmonii i równowadze, pojawia się choroba.
Hipokrates badał całego pacjenta w jego środowisku, zwracając uwagę na skutki zmian klimatu, żywności, zdrowia i pracy. „Nasza natura jest lekarzem naszych chorób”, powiedział, opisując siły jakie wszyscy w sobie posiadamy jako uzdrawiającą moc natury. To konserwatywne podejście miało na celu pozwolić naturze uzdrawiać, a przede wszystkim, jak Hipokrates powiedział: ” nie szkodzić”.
Grecki pomysł równowagi i zdrowia rozwinął się później, za czasów filozofa Arystotelesa (384-322 pne). Czuł, że zdrowe ciało pracuje dzięki temu, co opisał jako hemostat czyli mechanizm przywracający organizm do stanu równowagi nawet wtedy, gdy poddaje się go działaniu bodźców, które zaburzają tę równowagę. Wszystko jest związane z tym stanem równowagi, łącznie z psychiką i emocjami, nic nie może być traktowane jako odrębny składnik. Aby prowadzić zdrowy tryb życia, musi być utrzymany stan równowagi. Może być on osiągnięty jedynie wtedy, gdy organizm posiada odpowiedni system sprzężenia zwrotnego za pomocą którego sygnały zostają przekazane do odpowiednich partii ciała w celu przywrócenia organizmu z powrotem do stanu równowagi.
Ten psychologiczny punkt widzenia podzielał inny filozof, Epikur (341-270 pne). W swoim piśmie odniósł się do stresu psychologicznego i sugerował, że można poprawić jakość życia dzięki radzeniu sobie z tym, co opisywane jest jako emocjonalny czynnik.
Już około 120 roku naszej ery w Indiach, wschodni filozofowie doszli do podobnych rozważań o znaczeniu równowagi dla zdrowia. Ogólne podręczniki medyczne od tamtego czasu opisują zdrowie jako równowagę elementów ciała zwaną „dhatus” oraz dobry stan psychiczny zwany „prasana”.
Bliski Wschód uwzględniał nauki hinduskiej oraz grecko-rzymskiej doktryny medycznej. Za podstawę uznawali, zarówno pod względem religijnym jak i filozoficznym, islamski sposób leczenia związany zarówno z ciałem jak i duszą.
Ponad 1000 lat później, w średniowiecznej Europie, dobry stan zdrowia był nadal związany z pojęciem stanu równowagi fizycznej, emocjonalnej i duchowej. Aby pomóc ludziom osiągnąć ten stan, europejskie szpitale zostały utworzone przez zakonników i dołączone do opactw, klasztorów i zakonów. Lekarze zalecali dietę, odpoczynek, sen, ćwiczenia i kąpiele solankowe.
W 1600 Thomas Sydenham zaczął klasyfikację chorób, choć uważał, zgodnie do Hipokratesa i Galena, że choroba jest wynikiem braku równowagi.
W 1628 roku Harvey prześledził krążenie krwi, prawdopodobnie było to jednym z największych osiągnięć w medycynie.
W 1753 roku James Lind wykazał, że szkorbut można wyleczyć za pomocą limonki zawierającej limonen – działający odtruwający lub neutralizująco.
W 1796 roku Benjamin Rush zauważył, że wszystkie stany gorączkowe związane były z zaczerwienieniem skóry, stwierdził, że było to spowodowane przez rozszerzone naczynia włosowate i uznał, że bezpośrednią przyczyną gorączki muszą być nienormalne „konwulsyjne działania” w tych naczyniach. Poszedł o krok dalej i stwierdził, że wszystkie stany gorączkowe wynikające z zaburzenia naczyń włosowatych i kapilar były częścią układu krążenia, doszedł do wniosku, że w nadciśnienie tętnicze był zaangażowany cały układ krążenia. Rush zaproponowała skrócenie tego konwulsyjnego działania poprzez krwawienie. Dziś nazywa się to upuszczaniem krwi.
Ponadto, w 1796 roku Edward Jenner pobrał ropny wyciek z rany chorych krów i wstrzyknął go do krwi jego pacjentów. Myślał, że skoro ropa występuje rutynowo w różnego rodzaju ranach, będzie niezbędnym elementem leczenia.
W 1788 roku ospa była bakterią, która, według nauk medycznych, spowodowała ospę krowiankę.
W 1830 roku opracowano pierwszy współczesny mikroskop achromatyczny.
W 1835 r., Harvard Jacob Bigelow argumentował w głównych przemówieniach, że w „bezstronnej opinii większości medyków z rozsądku i doświadczenia… Ilość śmierci i chorób na świecie byłaby mniejsza, jeśli wszystkie choroby zostałyby pozostawione same sobie „.
W 1840 roku Jacob Henle w eseju „On Miasmata i Contagia” jako pierwszy sformułował nowoczesną teorię o bakteriach. Zasugerował, że choroby wydają się kiełkować, rosnąć i rozprzestrzeniać się –pierwszym ich punktem pochodzenia jest, ziarno – bakteria. Teoria o bakteriach mówi, że żywe organizmy atakują ciało, mnożą się i powodują choroby i że dana bakteria jest przyczyną określonej choroby.
W 1850 roku Samule Thomson powiedział: ” Wkrótce nadejdzie czas gdy mężczyźni i kobiety staną się sami dla siebie księżmi, lekarzami i prawnikami -.. Gdy samorząd, równe prawa i filozofia moralna zajmie miejsce wszystkich popularnych rzemiosł wszelkiego rodzaju… Fałszywe teorie i hipotezy stanowić będą prawie całą sztukę medycyny. ”
W 1881 roku amerykański naukowiec George Sternberg jako pierwszy wyizolował grzyby i pneumokoki i jako pierwszy zaobserwował białe krwinki pochłaniające bakterie, było to kluczem do zrozumienia układu odpornościowego.
W roku 1882 Niemiec, Robert Koch wyizolował prątek gruźlicy i oświadczył, że jest to bakteria, która spowodowała gruźlicę, dodatkowo potwierdził teorię bakterii Pasteura.
W 1884 roku niemiecki naukowiec Friedrich Loeffler wyizolował pałeczki błonicy pobrane z gardła pacjentów, wzrosła ona na specjalnym nośniku (dzisiaj laboratoria wykorzystują surowicę Loeffler’a do rozwoju bakterii z podejrzanych przypadków), zaczął uważne eksperymenty na zwierzętach, które trwały kilka lat. Jego prace sugerują, że bakterie nie zabijają; niebezpieczeństwo pochodzi z toksyny, diptherium – kwaśnej trucizny, którą bakterie wydalają jako produkt odpadowy z metabolizmu cukru.
W roku 1885 Max von Pettenkofer podkreślił, że bakterie Kocha były tylko jednym z wielu czynników, w związku przyczynowym choroby. Jego spór z Koch stawała się coraz bardziej przykry i żarliwy. Zdeterminowany Petterkofer, aby udowodnić swoje racje, przygotował probówki z zawiesiną śmiercionośnej bakterii cholery. Potem on i kilku jego uczniów pili je do dna. Wszyscy przeżyli. Petterkofer ogłosił zwycięstwo, że zarazki nie powodują choroby.
W 1889 roku podopieczni Pasteur, Roux Emile i Alexandre Yersin wychodowali, na gęstej pożywce bulionowej, bakterie błonicy, przefiltrowali pożywkę za pomocą sprężonego powietrza w matowym, porcelanowym filtrze. Filtr został zaprojektowany przez Charlesa Chambera, fizyka pracującego z Pasteur’em, choć był tylko narzędziem, sam filtr okazał się niezmiernie ważny. Żadne bakterie lub ciała stałe nie mogły przejść przez porcelanę. Mogły tylko ciecze. Następnie sterylizowano tą ciecz. Okazało się, że bakterie, nierozpuszczalne nie mógły zabić, ale rozpuszczalne, kwaśne toksyny zabijały.
Sposobem na błonicę nie było zabijanie bakterii, ale neutralizacja kwasów lub wydzieliny z bakterii.
W roku 1900 Frederick Gates, minister Baptystów i asystent John’a D. Rockefeller’a, widział możliwość wykorzystania medycyny ze względu na przyjętą niepewność i niewiedzę. Był organizatorem wielu przedsięwzięć biznesowych dla Rockfeller’a i przekonał Johna D. Rockefellera, aby otworzyć „Rockefeller Institute for Medical Research” (Instytut Badań Medycznych Rockefellera). Instytutu Rockefellera widział owo lekarstwo w swojej dziedzinie, od istnienia najwcześniejszych naukowców bada się choroby na podstawie teorii bakterii Pasteur’a.
W roku 1901 William Henry Welch został wynajęty przez Johna D. Rockefellera, aby skonfigurować Instytut Badań Medycznych Rockefellera. William Henry Welch zagłębił się w teorię bakterii i ugruntował swoją mocną pozycję na medycznym modelu. Można nazwać Dr Welch ojcem amerykańskiej medycyny i sprawcą teorii o bakteriach Pasteur’a.
Po wojnie domowej medycyna odkryła narkotyki – takie jak chinina, glikozydy naparstnicy i opium, o których Oliver Wendell Homes, lekarz sędziego Sądu Najwyższego mówi, „Jestem przekonany, że jeśli cała farmakologia, jaka obecnie jest stosowana, mogłaby być zatopiona na dnie morza, to byłoby tym lepiej dla ludzkości -. I tym gorzej dla ryb”.
W 1911 r. szef szkolenia lekarzy armii francuskiej w dziedzinie zdrowia publicznego, powiedział, że pojedyncze zarazki są „bezsilne, aby utworzyć epidemię”. Ale było już za późno, ten szczególny pogląd został uznany za opinię mniejszości. Teoria bakterii miała teraz swoją przywódczą pozycję na całym świecie!
W 1911 roku w placówkach medycznych krążą opowieści, że Peyton Rous odkrył bakterie, które powodują raka. Za swoje odkrycie otrzymał pośmiertną Nagrodę Nobla w 1966 roku. Dało to początek terminowi wirus pochodzącemu od bakterii Peyton Rous’a. Peyton Rous nigdy nie sugerował w żadnym ze swoich badań, że jego bakterie powodują raka. Ta historia doprowadziła do nowej grupy bakterii zwanej filtrowanymi bakteriami, które od 1966 roku nazwane są wirusami. Nie ma naukowych dowodów, pokazujących, że wirus kiedykolwiek spowodował jakąś chorobę.
Te idee równowagi były w pewnym oddaleniu od teorii wcześniejszych społeczeństw, które przypisywały choroby nadprzyrodzonym mocom. Babilończycy, Egipcjanie, starożytni Amerykanie postrzegali chorobę jako podmiot sam w sobie, jako silnego demona, który walczył o dominację, atakował i przenikał, a nawet zabijał swojego niefortunnego żywiciela.
Obrażał bogów, przodków, lub złą czarownicę i został ugodzony za karę. Prowadził grzeszne życie i kusił los.
Oczywiście widzimy, że te teorie na temat choroby nie są już powszechne, a wręcz wydają się być ironiczne. Teorii Pasteur’a była i nadal jest tłamszona, nawet teraz w XXI wieku. Jako medyczny pisarz, Alberto Seguin, w artykule zatytułowanym „Koncepcja choroby” napisał, że demoniczne teorie dotyczące choroby osiągnęły szczyt na równi z teorią o bakteriach. Stało się możliwe zgromadzenie racjonalnych i nieracjonalnych myśli naukowych z irracjonalną tendencją do personalizacji choroby. Bakterie, jakkolwiek są nazywane, Wirus zachodniego Nilu, Ebola, Hunta, HIV, Anthrax, SARS, a teraz Ptasia grypa, są naukami demonów, przekleństwem, kłamstwem i oszustwem, że atakują i zabijają!
Byłem świadkiem przemiany biologicznej, jak widać na stronie 126 mojej książki „Sick and tired”, transformacji bakterii prątkowej do krwinki czerwonej, a następnie z powrotem do bakterii prątkowej. Wiedziałem jako pierwszy, że bakteria nie była demonem, nie jednostką, ale transformacją, nową formacją powstałą z poprzedniej postaci. Nie jest przyczyną choroby, ale wyrazem zmiany w wewnętrznym środowisku. Od kilku lat czułem się samotny w tym odkryciu, dopóki nie dowiedział się o pracach gigantów, które najpierw udały się mi.
Claude Bernard (1813-1878) „Teren jest wszystkim, bakteria jest niczym.”
Na łożu śmierci Ludwik Pasteur przyznał Claude Bernardowi, że miał rację w 1895 roku.
Antoine BeChamp (1816-1908) „Choroba rodzi się w nas i od nas”
Florence Nightingale – słynna pielęgniarka (1820 -1910)
Mathias Schleiden i Theodor Schwann (1839)
Gunther Enderlein ((1872 – 1968)
Walter B. Cannon (1871-1945) „Tylko poprzez zrozumienie mądrości ciała osiągniemy mistrzostwo choroby i bólu, który pozwoli nam na odciążenie ludzi”.
Royala Raymonda Rife (1888-1971)
Wilhelm Reich (1897 – 1957)
Gaston Naessans (1924-2005)
Filozoficznie rzecz ujmując, Pasteur miał sprzymierzeńca w Napoleonie III, który doszedł do władzy w 1852 roku. Cesarz wierzył w państwo policyjne i przy użyciu pełnej kontroli rządów. Mechanistyczna idea choroby według Pasteur’a , znalezienie lekarstwa na każdą bakterię, pasuje do tej filozofii kontroli.
Jeden z nas sześciu będzie mieć cukrzycę
Jeden z nas trzech zachoruje na raka
Jeden z nas dwóch będzie mieć choroby układu krążenia
Jedna z naszych sześciu par będzie cierpieć z powodu niewyjaśnionej niepłodności.
Jedna z siedmiu kobiet w USA zachoruje na raka piersi.
Musimy wydostać się z działalności choroby. Jeśli chcemy zrozumieć, zdrowie, energię i witalność to musimy badać ludzi, którzy są zdrowi. W ciągu ostatnich 25 lat badałem jak zdrowie odnosi się do krwi. Oglądanie na żywej i wysuszonej krwi jest kluczem do zrozumienia zdrowia i tego jak osiągnąć zdrowie poprzez zasadową żywność i napoje, ćwiczenia oddechowe, odpowiedni odpoczynek, itp.
Teraz modlę się i mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy sami odpowiedzialni za własne zdrowie. Lekarz może tylko przyczynić się do złagodzenia objawów. Ostatecznie, to Ty jesteś tym, który obejmuje nadzór. Zdrowie jest wyborem, tak jak choroba jest wyborem. Jesteś odpowiedzialny za to, co wchodzi i wychodzi z Twoich ust, a także za to, co myślisz, czujesz i robisz. Zdrowie jest wyborem i konsekwencją.