Pomimo tego, że medycyna – w ubiegłej dekadzie – opisała mechanizm powstawania stwardnienia rozsianego, ALS, a także chorób Alzheimera i Parkinsona; prawdziwe podłoże tych chorób jest związane z uszkodzeniami osłony mielinowej, wynikającej z nadmiernie kwasowego stylu życia i diety.
Osłona mielinowa jest izolatorem; fosfolipidową powłoką, która otacza aksony wielu neuronów. Można ją porównać do gumowej osłony przewodu wysokiego napięcia, która pozwala prądowi przemieszczać się naprzód, zapobiegając nieukierunkowanym wyładowaniom.
Główną funkcją, spełnianą przez osłonę mielinową, jest zwiększanie prędkości transmisji impulsów elektrycznych w zmielinizowanych włóknach. We włóknach pozbawionych osłony mielinowej (czyli tych nerwach, które są pozbawione tłuszczowej izolacji) impulsy przemieszają się nieustannie, w formie fal. W zmielinizowanych włóknach – ich ruch ma charakter skokowy. Mielina zwiększa opór wzdłuż błony komórkowej o 5000 razy, a także 50-krotnie redukuje zdolność do gromadzenia ładunków elektrycznych. Dzięki temu, impulsy poruszają się i nie podlegają absorpcji.
Osłona mielinowa zapobiega również opuszczaniu aksonu przez napięcie. Kiedy włókno obwodowe zostaje uszkodzone, osłona mielinowa zapewnia możliwość regeneracji, ponieważ zdolność do samo-naprawy jest kluczową funkcją organizmu. Mielina składa się w 80% z lipidów i w 20% z protein.
Pamiętajmy, że tłuszcz jest główną barierą przed środowiskową, pokarmową i metaboliczną kwasowością! Z perspektywy mojej „Nowej Biologii”, utrata osłony mielinowej, izolującej nerwy, czyli demielinizacja, jest powodowana przez kwasowe metabolity glukozy, laktozy i kwasu mlekowego, który powstaje w wyniku niedotlenienia. Kwasowe metabolity alkoholu, siarczynów, fosforu, białek zwierzęcych i inne kwasy, pochodzenia pokarmowego lub środowiskowego, powodują ogołacanie tłuszczowej osłony nerwów. Kiedy osłona mielinowa zostaje uszkodzona, przewodzenie sygnałów za pośrednictwem nerwów, może zostać zaburzone lub nawet uniemożliwione.
Nadmierne nasycenie organizmu pokarmowymi i metabolicznymi kwasami prowadzi do sytuacji, w której nerwy ulegają skłębieniu.
Jednym z fundamentów mojej teorii jest fakt, że organizm wykorzystuje tłuszcze jako podstawową barierę, chroniącą przed zakwaszeniem. To cecha charakterystyczna neurodegeneracyjnych, autoimmunologicznych chorób, takich jak: stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona, Alzheimera, czy też stwardnienie zanikowe boczne (ALS). Nauki medyczne trwają w przeświadczeniu, że układ odpornościowy odgrywa rolę w demielinizacji, związanej z wyżej wymienionymi chorobami, ale „Nowa Biologia” podważa tę teorię!
Przyczyna stwardnienia rozsianego
Dominująca teoria dzisiejszej medycyny zakłada, że stwardnienie rozsiane (SM) jest rezultatem sytuacji, w której układ odpornościowy chorego atakuje system nerwowy – dlatego SM zazwyczaj kategoryzuje się jako chorobę autoimmunologiczną. W rzeczywistości, stwardnienie rozsiane jest powodowane przez nadmierną konsumpcję cukrów (kwas), węglowodanów (kwas), sztucznych słodzików (kwas), białek zwierzęcych (kwas), zatrucie metalami ciężkimi (kwasowe toksyny), a nawet – przez toksyny, obecne w przyjmowanych lekarstwach, zawierających rtęć(jeszcze więcej kwasu!).
Nawet niewielkie ilości rtęci wykazują szczególnie szkodliwe działanie w kontekście powłoki nerwów. Białe krwinki (leukocyty) funkcjonują jako „zbieracze szkodliwych śmieci”. Zaobserwowałem przy użyciu mikroskopu kontrastowo-fazowego (pHase); białe krwinki „zbierały” resztki komórek, oczyszczając osocze krwi. Ten proces dotyczy również osłony mielinowej. Leukocyty NIE ATAKUJĄ osłony mielinowej. Białe krwinki NIGDY, w żadnej sytuacji, nie atakują zdrowej tkanki lub zdrowych komórek organizmu. To NIE JEST ich funkcja i NIGDY nie działają w ten sposób, nawet w najbardziej toksycznym środowisku wewnętrznym. (Poniższe zdjęcie mikroskopowe, pochodzące z mikroskopu kontrastowo-fazowego pHase, przedstawia czerwone krwinki i utwardzoną masę kwasu moczowego i siarkowego u pacjenta ze zdiagnozowanym stwardnieniem rozsianym).
Jednak współczesna medycyna obstaje przy twierdzeniu, że białe krwinki zachowują się raczej jak „żołnierze”. To jej określenie i metafora, która bierze się z przeświadczenia, że leukocyty „atakują” układ nerwowy; podczas, gdy – tak naprawdę – leukocyty wykonują swoje normalne zadanie, w odpowiedzi na potrzebę oczyszczenia „krwawego bałaganu”, do którego doprowadziły kwasowy styl życia i dieta danej osoby.
Czy „Matka Natura” wsadziłaby kierowcę śmieciarki do czołgu i wysłała go na wojnę? Nie. Ja też nie. „Matka Natura” jest konsekwentna co do tego, jakie role mają spełniać komórki organizmu; niezależnie od tego, jak usilnie człowiek stara się strzelić sobie w stopę, dokonując zakwaszających wyborów żywieniowych.
Stwardnienie rozsiane, Parkinson, Alzheimer, stwardnienie zanikowe boczne (ALS) – wszystkie te choroby mają podłoże w zapaleniu lub nadmiernym zakwaszeniu organizmu. Zapalenie jest innym określeniem na stan nadmiernego zakwaszenia, który wpływa negatywnie na centralny układ nerwowy i powoduje szeroką gamę dolegliwości, takich jak: zaburzenia czucia, problemy ze wzrokiem, słabość mięśni, depresję, zaburzenia mowy i kłopoty z koordynacją, przewlekłe zmęczenie, utratę pamięci krótkotrwałej, upośledzenie równowagi, a także dotkliwe bóle.
Stwardnienie rozsiane, Parkinson, Alzheimer i stwardnienie zanikowe boczne (ALS) prowadzą do rosnącego ograniczenia mobilności i niepełnosprawności – w najbardziej poważnych przypadkach nadmiernego zakwaszenia. (To tak jak z dichlorodifenylotrichloroetanem [DDT], który podobno powodował polio. Czyżby naukowcy zaczęli nazywać polio – stwardnieniem rozsianym, żeby móc ogłosić wynalezienie cudownego (lecz iluzorycznego) remedium na tę chorobę?)
Stwardnienie rozsiane, Parkinson, Alzheimer i stwardnienie zanikowe boczne (ALS) wpływają na aktywność neuronów. Neurony to te komórki mózgu i rdzenia kręgowego, które przewodzą informacje, tworzą myśli i umożliwiają percepcję otoczenia, a także pozwalają mózgowi kontrolować organizm.
Nazwa „stwardnienie rozsiane” odnosi się do wielu blizn (lub stwardnień), powstających na osłonach mielinowych. Te blizny powodują wiele symptomów, które różnią się w zależności od miejsca, gdzie przekazywanie impulsów zostaje zakłócone. Jeżeli u pacjenta występują różne objawy, których nauka medyczna nie jest w stanie powiązać z określoną chorobą, to wtedy lekarze wykazują tendencję do diagnozowania stwardnienia rozsianego, będącego wygodnym terminem, obejmującym szereg różnorodnych symptomów. (Nawet wtedy, gdy prawdziwa przyczyna dolegliwości jest zupełnie inna; analogicznie, twierdzono, że polio jest powodowane przez zatrucie toksycznym środkiem DDT. Nawiasem mówiąc – w rzeczywistości, polio również jest rezultatem nadmiernego zakwaszenia organizmu!).
A zatem – trzeba powiedzieć jasno – to, co określa się jako stwardnienie rozsiane, stwardnienie zanikowe boczne, chorobę Alzheimera, Parkinsona – jest rezultatem niezrozumienia alkalicznej struktury i kwasowego funkcjonowania organizmu; wygodną kategorią diagnostyczną, do której uciekają się lekarze, gdy trudno znaleźć im inne, współcześnie akceptowane, wytłumaczenie dolegliwości.
Każda komórka organizmu posiada zdolność regeneracji, lecz potrzebuje na to czasu. Ten proces przebiega najbardziej wydajnie wtedy, gdy dostarczamy organizmowi odpowiednie składniki odżywcze, wykorzystywane w tworzeniu komórek macierzystych. Są to, między innymi – chlorofil, oleje, woda i sól.
To znaczy, że organizmowi należy zapewnić wystarczająco dużo życiodajnej, alkalicznej wody i pokarmów bogatych w chlorofil, czyli zielonych warzyw. Oprócz tego, warto zadbać o uzupełnienie diety o zdrowe tłuszcze Omega-3, które nie tylko zapewniają surowiec do budowy nowych komórek macierzystych i czerwonych krwinek, ale również wspierają regenerację komórek nerwowych i osłonek mielinowych.
Dieta, oparta wyłącznie o naturalne, organiczne, zielone pokarmy, zdrowe oleje wielonienasycone, alkaliczną wodę, duże ilości soli mineralnych i pokarmy bogate w glutation – potężny przeciwutleniacz, będzie ukierunkowana na budowę nowych komórek macierzystych i neutralizowanie kwasów, związanych z zaburzeniami równowagi kwasowej, charakterystycznymi dla chorób, opisywanych w tym artykule.
Co więcej – taka dieta będzie zapewniać dodatkowe zasoby, konieczne do produkcji zdrowych czerwonych krwinek w jelicie cienkim. Alkaliczny styl życia i dieta jest podstawą eliminowania kwasowych pozostałości z organizmu, sprzyja wytwarzaniu zdrowej krwi, „przepłukuje” tkanki organizmu i przywraca alkaliczną konstrukcję organizmu, a nawet odbudowuje osłonki mielinowe, odwracając zespół objawów nadmiernego zakwaszanie, nazywany stwardnieniem rozsianym.
Na podstawie moich własnych badań klinicznych, dotyczących leczenia stwardnienia rozsianego, ustaliłem, że pacjent musi podjąć wyzwanie, polegające na utrzymywaniu odpowiedzialnego, alkalicznego sposobu odżywiania się i myślenia; włącznie z przeanalizowaniem kwasowych czynników środowiskowych i zakwaszających aktywności, sprzyjających rozwojowi stwardnienia rozsianego