Lekarzy bardzo często charakteryzuje krótkowzroczność – leczą oni zwykle jedną chorobę, zamiast zastanowić się, czy nie doprowadzi ona do innych dolegliwości. Tak jest w przypadku depresji i zmniejszenia masy kości (czyli osteoporozy). Okazuje się, że mają one wspólną przyczynę, którą jest oczywiście zakwaszenie organizmu.
Według doktora Younga, by zachować pełnię zdrowia (także psychicznego i zdrowych kości), powinieneś przyjmować 4 bardzo ważne składniki:
-
chlorofil – zarówno warzywa, jak i w formie drinków
-
oleje – wyciskane na zimno, nienasycone oleje roślinne
-
woda – alkaliczna woda o pH 9,5
-
minerały – na przykład sól z morza
Ludzie często popełniają błąd, bo myślą, że dostali chorobę. Rzeczywistość jest inna – choroba to coś, czemu można aktywnie zapobiegać, dzięki odpowiedniej diecie i stylowi życia.
Depresja a kości
Depresja występuje przede wszystkim u kobiet w wieku okołomenopauzalnym. Badania prowadzone w międzynarodowym Instytucie Zdrowia Psychicznego pokazały, że ryzyko występowania depresji jest znacznie większe u tych kobiet, które mają osteoporozę i na odwrót. Niestety, ale u większości kobiet pierwszym objawem osteoporozy jest złamanie kości.
Badano także kobiety w wieku od 21 do 45 lat, z których większość cierpiała na depresję, natomiast grupa nie różniła się innymi czynnikami. Kobiety należały do klasy średniej i dobrze się odżywiały (w ich odczuciu). Badania pokazały, że 17 procent kobiet cierpiących na depresję miało mniejszą gęstość kości udowej. Różnice wynosiły 2%. Problemy pojawiły się też z innymi kośćmi.
Zbadano także mocz tych kobiet – badania prowadzone przez cały dzień wykazały, że kobiety z depresją mają zaburzenia układu odpornościowego. Według badaczy, depresja i osteoporoza u kobiet nigdy nie były ze sobą łączone, co jest niesłuszne.
Doktor Young podsumowuje, że cuda dzieją się nie wbrew naturze, ale wbrew temu, co uważa o naturze większość osób. Dzięki jego badaniom wkrótce mogą pojawić się kolejne odkrycia na temat zakwaszenia organizmu.