Nie zawsze łączenie lekarstw okazuje się skuteczniejsze od stosowania pojedynczego leku – szczególnie w przypadku zatkanych tętnic w kończynach – donieśli w ubiegłą środę amerykańscy badacze.
Odkryli oni, że dodanie środka przeciwzakrzepowego takiego jak warfaryna do przyjmowanej codziennie aspiryny (również wykazującej przeciwzakrzepowe działanie) nie chroni skuteczniej przed chorobami serca, zawałami i innymi problemami z krążeniem u osób z chorobą tętnic obwodowych. Na tym nie koniec – połączenie warfaryny i aspiryny może być wręcz niebezpieczne dla zdrowia.
Co najmniej 1 na 16 osób – po ukończeniu czterdziestego roku życia – ma problem z zatorami w tętnicach poza sercem. W skali Stanów Zjednoczonych, to około 8,5 mln osób, które są narażone na większe ryzyko śmierci z powodu choroby serca.
Ponieważ środki przeciwzakrzepowe są wykorzystywane do leczenia zatorów, które rozwijają się z powodu kwasowej diety i kwasowego stylu życia, naukowcy uznali, że połączenie ich może przyczynić się do obniżenia tego ryzyka.
Niestety, nowe badanie, opublikowane w New England Journal of Medicine, rozwiewa ich złudzenia.
Wyniki, uzyskane od 2161 ochotników, którzy zgłosili się do badania w 80 ośrodkach medycznych z siedmiu krajów, niezbicie świadczą o tym, że dodanie drugiego leku o podobnym profilu działania ani nie obniża w żaden sposób ryzyka zawału, tworzenia się poważnych zatorów, ani nie redukuje ryzyka śmierci z powodu choroby serca.
Liczby nie kłamią: w grupie stosującej dwa leki ryzyko wyniosło 15,9%, a w grupie stosującej pojedynczy lek przeciwpłytkowy 17,4% – różnica tego rzędu jest nieistotna statystycznie.
Co gorsza, u 4 procent pacjentów, którzy otrzymywali zestaw dwóch leków, wystąpiło zagrażające życiu krwawienie z narządów wewnętrznych; podobne objawy odnotowano jedynie u 1,2% pacjentów, którzy stosowali pojedynczy lek.
„Leczenie grupy 1000 pacjentów kombinacją dwóch środków przeciwzakrzepowych przez okres trzech lat, przyniosło o 24 przypadki problemów z układem krążenia mniej, niż miało to miejsce w terapii lekami przeciwpłytkowymi; jednocześnie, w tym okresie wystąpiło aż o 28 więcej wypadków zagrażającego życiu krwawienia wewnętrznego. Wniosek jest jeden – skutki uboczne podwyższają ryzyko zgonu, zamiast je obniżać” – oświadczył zespół badawczy pod kierownictwem Sonii Anand z McMaster University w Hamilton, Ontario.
Prawdziwym rozwiązaniem problemu zagrażającego życiu krwawienia narządów wewnętrznych jest wyeliminowanie kwasowych czynników ze stylu życia i usunięcie z diety kwasowych produktów, które niszczą krew i komórki organizmu.
Aby dowiedzieć się więcej o naturalnym podejściu do zapobiegania powstawianiu zatorów, które nie wymaga stosowania kwasowych leków, sięgnij po Przełomowy Program Uzdrawiający, autorstwa dr Younga.